Kolekcja to dzieło nie kogo innego jak wybitnego reżysera Wong Kar Waia! To kolejny przykład na to, że shu uemura nie podąża za trendami, a je wyznacza!
Świąteczna propozycja marki to zestaw złota i granatu - kolorów bezsprzecznie kojarzących się z bogactwem i kobiecym wdziękiem. Co ważne, w kolekcji tej nie zabraknie słynnych sztucznych rzęs - jak zawsze niezwykle ekspresyjnych, niemal malarskich w swoim artyzmie! Bo, choć może to źle zabrzmieć, shu uemura właśnie rzęsami (i pędzlami) stoi. A oto i sprawczynie całego zamieszania:
Do tego dochodzą piękne paletki:
Róż z modnym motywem graffiti:
Zestawy miniaturowych lakierów:
Brokatowa (sic!) mascara (och, jak bardzo bym ją chciała!):
Zestaw pędzli podróżnych:Oraz pomadki w limitowanych, choć mocno dla shu uemury charakterystycznych (przezroczysty dół), opakowaniach:
Jeśli spotkacie hojnego Mikołaja, nie zapomnijcie go poprosić o jakiś suwenir od shu uemury!
Jak się Wam podoba ta kolekcja? Czy nazwisko znanego reżysera przyciągnie klientów do marki czy może ich zniechęci? A może jakiś polski celebryta lub artysta powinien firmować swoim nazwiskiem linię kosmetyków (z tego co pamiętam, nie było na naszym rynku takiej inicjatywy, no może oprócz nieudanego eksperymentu z kremami Sza od Grażyny Szapołowskiej kilak lat temu)?
Podzielcie się!
4 komentarze:
Taka kolekcja ''na bogato''. Dla mnie zbyt dużo wszystkiego ;)
Piękna ta kolekcja. Praktycznie wszystko mi się podoba. ;) Rzęsy, paletki, pędzelki!
Stosowałaś kiedyś sztuczne rzęsy ?
boskie te rzęsy!
Prześlij komentarz