Tak jak obiecywałam - ceny oraz zdjęcia poszczególnych produktów. Jednocześnie chcę Was serdecznie przeprosić za mały błąd w numeracji błyszczyków Sleeks - w kolekcji dostępne będą numery 26 i 27, a nie 27 i 28:)
A oto i sprawcy całego zamieszania:- kasetka Freedom System 5 - 74 złote
- błyszczyki Sleeks - 18 złotych
Inglot Sleeks - 26 |
Inglot Sleeks - 27 |
Inglot Liquid Eyeliner 19 |
Inglot 276 |
Inglot 277 |
Czytałam Wasze komentarze (później na nie odpowiem, bo siedzę w pracy, ale o tym cicho-sza;)) i widzę, że się Wam spodobała propozycja Inglota na nadchodzącą (i trwającą) jesień!
Po zbliżeniach widzę, że Sleeks to będą naczelni kusiciele, a i cieniom pewnie trudno będzie się oprzeć;)
Czy po tym małym edicie macie inne typy? Czy może dalej chcecie to, co chcieliście?
Podzielcie się!
14 komentarze:
Eyeliner wygląda super :)
przypomina mi te z kolekcji Felines MACa , a tańśzy o jakieś 50-60 złotych:) (i równie trwały;))
A mi się te rudości nie podobają zupełnie. Ale może dlatego, że mnie w tym roku wciągnęły czekolady i inne rodzaje brązów :)
:)
ja mam na odwrót - właśnie rudości, miedzie i stare złoto:) inne brązy są za mało świetliiste:)
ale już czekoladę kocham:)
eyeliner wygląda zachęcająco :) cena rowniez
cena wg mnie super:)
kolory cieni bardzo kuszą :)
a błyszczyki Sleeks uwielbiam!
No mnie najbardziej eyeliner pociąga :) Za cieniami Inglota nie przepadam akurat...
A ja nie lubię takich rudości, wolę brązy i beże :)
Totalnie nie moja kolorystyka:)
Ja nadal jestem ciekawa cieni, eyelinera i ciemnej szminki ;)
Piękne kolory szminek, takie jesienne :)
bardzo podobają mi się kolory cieni. sama mam w swojej kolekcji takie kolory i chętnie ich teraz używam, mało tego wg mnie pasują mi, co rzadko się zdarza ;)
Nie podoba mi się ta kolorystyka :/ Jakieś takie wszystko zrudziałe... Wiem, wiem - jesienne, ale nie dla mnie ;)
Prześlij komentarz