Jeżyna i mango (3,99 złotego za 165 gram) to ostatnia z kul dostępnych w Biedronce w ramach akcji Tajemnice Urody. Opisałam już kawę i limonkę, szampańska różę oraz lawendę i pomarańczę.
Zapach jeżyny i mango kojarzy mi się w tym przypadku z... piżmem! Tak! Nie jest to zapach typowo owocowy, jakiego bym się spodziewała, a bardziej ciężki, otulający ciało czymś ciepłym. Może to zasługa ciepłej łazienki i zmęczenia, a może to produkt idealny na takie zimne wieczory, jakie ostatnio nam się zdarzają?
Kolor wody jest w porównaniu do poprzednich kul najmniej wyraźny - najjaśniejszy i najmniej ekscytujący. Miałam wrażenie, jakbym w wanie wody rozpuściła łyżkę jeżynowego dżemu. Ot i tyle koloru:) Jestem jednak w stanie uwierzyć w felerność mojej kuli, bo poprzednie to były ideały!
Co do musowania, to było ono tak samo intensywne jak w przypadku poprzedniczek. Nawilżenie też było porządne i nie mam mu nic do zarzucenia (to już 4 dzień bez balsamu! a moja skóra nie jest ani trochę bardziej sucha niż przed użyciem kul!).
Wiem, że kilka z Was kupiło ten wariant zapachowy, więc czekam na Wasze spostrzeżenia:) Czy też czujecie piżmo? Czy kolor wody też jest zbyt.... wodnisty?;)
Podzielcie się!
P.S. Jutro planuje wycieczkę do innych dzielnic w poszukiwaniu kul Body Club. Poza tym obdzwoniłam znajomych, by się za nimi rozglądali - czuję, że jestem poważnie (i pisząc to wyznanie, oficjalnie) od nich uzależniona.
Przypominam też o rozdaniu podkładów TBS Extra Virgin Minerals!
9 komentarze:
teraz same recenzje tych kul XD
no nieźle.
4 dni recenzji, 4 dni codziennych kąpieli w wannie i 4 dni bezsensownego lania wody.
dziewczyno, pomyśl może trochę o środowisku, a nie tylko o kosmetykach!
ja tylko to kupiłam, reszta mi uciekła, ale zadowolona jestem ;-) pachniało owocowo, musowało i nawilżało jak trzeba, kolorowi też nic zarzucić nie mogę - ale nie mam porównania
@MaryŚś - bo są dobre;)
@anonimowy - czemu mnei ta anonimowość nei dziwi? Blog jest kosmetyczny, wiec myśle o kosmetykach. A co do lania wody i "bezsensownych" kąpieli, to jako kontrargument dla Ciebie, jako takiego zapalonego ekologa zapytam, czemu masz w ogóle włączony komputer? Przeciez środowisko od tego tez może ucierpieć?
@asjah - wierzę Ci, bo co do produktów Marby jestem dość sceptyczna:) ta kula nie jest zła, jest bardzo dobra,a le wolę pozostałe:D
Anonimowy - jestem ciekawa czy Ty tak myślisz o środowisko aby wgl. się na ten temat wypowiadać -_-''
moja siostra dzisiaj kupiła różę i zapach nawet 4h po kąpieli się unosił w łazience!:)
pięknie pachnie! musuje też super tylko szkoda, że nie robi piany:( mi jakoś kąpiel się zawsze kojarzy z dużą ilością piany;)
U mnie na blogu również pojawiła sie recenzja tej kuli. Faktycznie, zapach jest nieco ciężkawy ale też owocowy, mnie się podobał i to bardzo. A kolorek był niczego sobie,choć nie mam porównania do innych kul ;) Ogólnie jestem bardzo zadowolona.
Tyle pozytywnych recenzji, więc się skusiłam. Chociaż do Marby zaufania nie mam. Sama muszę się przekonać
oooo muszę się za nimi rozejrzeć i tak będę szła po świeczki do Biedronki :)
Prześlij komentarz