Jak mówiłam, tak zrobiłam. Kilka minut po siódmej, idąc "po bułki", znalazłam się w przydomowej Biedronce i... hulaj dusza, piekła nie ma... Nie poszalałam jednak zbytnio na stoisku kosmetycznym, bo za bardzo nic nie wołało do mnie "mamo!". No może oprócz kul do kąpieli (3,99 złotego), które widzicie powyżej i w których rok temu zdążyłam się zakochać.
Poprzednio recenzowałam dla Was:
Teraz czas przyszedł na testy:
- owoców tropikalnych
- mango i mandarynki
- owoców leśnych
- imbiru i cytryny
Szczerze - nie wiem, od której zacznę;)
Może macie jakiś pomysł?
Czy w ogóle pamiętacie kule do kąpieli z Biedronki z zeszłorocznej gazetki urodowej? Co o nich myślicie?
Podzielcie się!
43 komentarze:
ja dopiero wyruszam i mam nadzieję, że mi za bardzo nie wykupią :)
Kule wyglądają okazale, ale ja się nie skuszę :)
wołanie szamponu to ja nawet w domu słyszę :D
U mnie wszystko było już wczoraj i własciwie wykupione :O
Kto czekał na mojej wiosce do dziś to może się zdziwić ;)
Baby przebierały w tych kosmetykach jak nienormalne ;)
Ja tylko wzięłam dwufazówkę Bielenda. Chciałam bawełnę, ale już nie było ... Wzięłam ostatnią awokado ...
@Marta - ja mam swój szamponik ulubiony i go nie zdradzę z innymi;) powodzenia życzę:)
@jamapi - oj... przecież to normalne, że jak coś taniego rzucą, to lud bierze (patrz: ja i kule!)... dwufazówkę z Bielendy obadam, obadam (jak jeszcze będzie)
haha :) szybka jesteś :D
wybieram się dzisiaj do Biedry, ale nieco później. do mnie wołają dwufazy Bielendy. kulę może też jakąś wezmę, zobaczymy.
@Rodzynko, kupiłam też parówki i mineralną (to na usprawiedliwienie, żeby nie było, że jestem od kosmetyków uależniona;))
No tak, też bym jakąś bułkę kupiła, żeby chociaż sprawiać pozory ;P
nigdy nie próbowałam kul z Biedronki, ale te wyglądają ciekawie i mogą mieć fajny zapach więc może się skuszę ;)
@Rodzynko - pozory trzeba zachowywać, bo inaczej przez kosmetyki trafiłabym do szpitala;)
@ninette - warto! zobacz na recenzje z zeszłego roku;) Poza tym kule Body Club są dostępne w innych sklepach, tak normalnie, i kosztują koło 6-7 złotych (jeśli się mylę, niech mnei ktoś poprawi, proszę!)
ja się wybieram dopiero :) mam nadzieje że coś zostanie dla mnie, a jak nie to w miescie obok zaszaleję:D
no to trzeba ruszyć na zakupy:)
n., podziwiam.... szczególnie chęć jazdy do miasta obok;)
Katarzyna P - oj, trzeba, trzeba (najlpeiej mówić sobie, że to po bułki)
ja na pierwszy rzut użyłabym owoce tropikalne :D
dzisiaj po południu może odwiedzę którąś ze swoich 4 biedronek i może jeszcze coś będzie czekać na mnie :)
muszę znaleźć recenzje Twoich kulek, bo chciałabym wiedzieć co one takie robią w wodzie :D
Ja dzisiaj robię atak na BIEDRONKĘ:)
patrycjaa-wardrobe - ha, też o nich myślałam:) co do recenzji - linki są w notce dzisiejszej;) a polowania owocnego życzę, bo ceny fajne:)
@zuzia21 - :) juz widzę jutrzejsze nagłówki w prasie "Zmasowane ataki blogerek kosmetycznych na Biedronki"
Ja wybieram się po południu po kulę z manadarynką i maszynkę Gilette dla małżonka:)
Mango i mandarynka! Nawet jak śmierdzi to i tak kupię XD
oj to dzisiaj będę musiała wcześniej na zakupy iść, jak to taka walka będzie o ostatnie sztuki :P
Muszę się wybrać do Biedronki :))
U mnie ich jeszcze nie widziałam :(
Ja chce tą kule mango i mandarynki ;D
już myślałam,ze o 7 robiłaś wyprawę przez całe miasto po to:D ja niestety nie mam przydomowej i dopiero koło 16 tam trafię ;)
Miałam, jednak nie zachwyciły mnie na tyle, by znowu je kupić. Wolę chyba olejki.
@Agi - mój teraz został brodaczem, więc maszynke odpuściłam:)
@Natasza - hahhahahhahahah:D dobre podejście!
@delishya - nawet nei podejrzewasz, jak sie rzucaja zawsze na kosmetyki;)
@PureMorning - warto!
@moher - pewnie panie skitrały na zapleczu;P
@Ala - :D
@Karola - aż tak (jeszcze) nie ejst źle ze mną... ale 50 metrów o 7 to i tak jak wyprawa na Marsa:D
@wszystko co mnei zachwyca - ja część polubiłam, część nie, ale traktuję je jako fajny dodatek... poza tym lubię jak buzują, a olejki tego nei robią (choć też ich zapamiętale używam)
o matko, lecę do biedronki!
beauty-and-hair-care - :D
trzeba jak najszybciej udać sie do Biedronki,bo mi wszystko wykupią i nic nie upoluje ;(
Bardzo fajnie wyglądają może się skuszę :)
@Kasia Szymańska - biegiem:) a serio, pewnei cos zostanie,a le jak masz rzeczy upatrzone, to leć:)
@Sabrina - ja je lubię, choć jedna mi sie pokruszyła:(
całe szczęście mam daleko Biedronkę:)Za to mnie kusi Superpharma:P
W "mojej" Biedronce pełen asortyment był wystawiony już wczoraj. Jedyne co mnie kusiło to te kule, ale zapachy wydawały mi się jakieś takie sztuczne. Skoro jednak polecasz to może na jakąś się skusze :) tylko rzadko jestem w Biedronce i do tego czau mogą już zniknąć.
Ja mam za daleko do Biedronki, jakoś nie chce mi się fatygować do niej :P Pokazuj no te owoce leśne, ciekawe jak pachnie ta kulka naprawdę:>
Kusiły mnie podczas dzisiejszych zakupów, ale się im oparłam :)
a u mnie dzisiaj wszystko jeszcze było - nieruszone nawet. pani w kasie się dziwiła co to też można u nich w sklepie teraz znaleźć - przyniosłam do domu Awokado od Bielendy (warto!) i róż od Bell :)
No ja jeszcze nie stosowałam, wyglądają obłędnie, zapachami na pewno też czarują :-)
Ja byłam dziś (około godz. 15 po pracy)w dwóch Biedronkach i niestety w obydwu już tych kul nie było, nad czym ubolewam. Nie wiem czy w ogóle nie było czy już wykupione zostały bo żadnego kartonu, "półeczki" po nich nie widziałam.
masz kulki zrób losowanie ;)
Liczę na to, że u mnie kule uchowają się do wyprzedaży ;)
to nie tak ze specjalnie jechałam, ale przy okazji... i faktycznie kupiłam AŻ jeden lakier do paznokci w miescie obok :)
Poprzednim razem nie kupiłam ale teraz to chyba je kupię :)
polecam owoce leśne ;) - zawsze od nich zaczynam - czy to kisiel czy też woda toaletowa - zawsze są wspaniałe i nigdy mnie nie zawiodły. Owoce leśne to moja ulubiona nutka (obok zielonego jabłuszka).
w naszej Biedronce nie ma tych kul ;(
Prześlij komentarz