24

Body Club - Fizzing Bath Bomb - kula do kąpieli Tropical Fruit - biedronkowa gazetka Moje Piękno (vol.1)

Kula do kąpieli (3,99 złotego za 165 gram) o zapachu owoców tropikalnych dostępna jest w sieci sklepów Biedronka w ramach akcji promocyjnej Moje Piękno. Jest to jeden z czterech zapachów dostępnych w ofercie. Producentem kuli jest brytyjska firma Marba, która odpowiada też za fatalnej jakości pudry do kąpieli (dostępne rok temu w Biedronce) i całkiem fajne kule do kąpieli z tej samej serii, o których też już pisałam (1, 2, 3, 4).
A jak będzie w przypadku owoców tropikalnych? Czy to hit czy kit?
Zadaniem kuli jest nawilżenie- olejki znajdziemy na 4 i 6 miejscu w składzie.
Tu nie mogę nic temu produktowi zarzucić, jest dobry - nawilża, pozostawia skórę gładką i pachnącą... I w tym momencie pojawia się problem - nasza skóra pachnie. O to właśnie chodzi, gdy używamy "ekskluzywnych" produktów do kąpieli, chcemy, by ich zapach pozostał z nami na dłużej. Ale nie w tym przypadku - owoce tropikalne pachną bardzo, ale to bardzo chemicznie, jak cukierki z domieszką proszku do pieczenia. Z tropikalnych owoców wyczuwam marakuję i tylko ją, bo aromat jest tak silny, że nie pozwala innym na dotarcie do nosa;)
Kolor, na jaki kula barwi wodę, kojarzy się z zasiniałym różem. Jest bardzo nieapetyczny, dość makabryczny i niezachęcający do dłuższego wylegiwania się w wannie.
Może przez rok zmieniły mi się preferencje, może trafiłam na dziadowski egzemplarz, a może po prostu owoce tropikalne to najgorsza z możliwości? Nie wiem, ale tej kuli zdecydowanie NIE POLECAM! I nawet czuję się oszukana, bo zeszłoroczne propozycje powaliły mnie na kolana;)
Niedługo recenzje kolejnych wersji zapachowych (oby przyjemniejsze).
A Wy kupiłyście którąś z biedronkowych kul do kąpieli? A może macie awersję do tego typu produktów?
Podzielcie się!

24 komentarze:

Magdawe pisze...

Eh szkoda, że teraz nie mam wanny, bo chętnie poleżałabym w towarzystwie takiej kuli. Ale może już za rok...

barwy.wojenne pisze...

Magdawe - oj nie, nie tej!!!! Ostrzegam z dobrego serca;)
ona nawet do moczenia stóp się nie nadaje przez ten zapaszek:P ale już inną mam tez wypróbowaną i lepsza:)

Delishya pisze...

kupiłam po jednej :)
szkoda że jedna to niewypał :(

barwy.wojenne pisze...

ja tak samo po jednej... a moją opinią się nie sugeruj, bo może masz inne zapachy ulubione i wcale nie będzie tak źle?:)

Katarzyna P pisze...

kupiłam tą samą, ale jeszcze jej nie wypróbowałam i mam nadzieje, że nie bedzie az tak zle

barwy.wojenne pisze...

też mam taką nadzieję, bo wyszłam własnie z kąpieli z inną wersją i... kocham ją:D

Agata Herbut pisze...

mialam nadzieje, ze zjawisz sie na wroclawskim spotkaniu i co?:)

Mooncat pisze...

Szkoda, że zakup nieudany ale jeszcze bardziej żałuję, że nie mam wanny żeby nawet takie kiepskie kule testować :P.

barwy.wojenne pisze...

@Agata - i najpierw do mamy, a potem "London babe"... ale i tak Wam zazdroszczę jutra... (oby pogoda dopisała, to nad Odrą siądziecie;D)
@Mooncat - brodzik przy prysznicu też się nada - dzis jeszcze na szybko o innej kuli będzie, a ona już "żenial" (nawet do kąpieli stóp)

neokatrina pisze...

niestety tez kupiłam -barwi wode ,pachnie chemicznie nie zauważyłam żadnego nawilżania ani nic. Jakbym siedziała w proszku do prania.

Unknown pisze...

ja kupiłam trzy sztuki : owoce leśne- zapach jest boski, mango i mandarynka oraz imbir i cytryna (ten jakoś w sklepie mi się podobał a w domu już nie), ale jeszcze ich nie próbowałam.

jamapi pisze...

Ja nie kupiłam choć wąchałam :D

Ala pisze...

Ja miałam tą Mandarynka & Mango , i nigdy więcej :( zapach strasznie chemiczny, jak zawsze mogę w wannie leżeć dość długo , to z użyciem tej kuli wytrzymałam nie całe 10 min .

Dobre Dla Urody pisze...

Ja po Twojej inspirującej notce o tych kulach, zainspirowałam męża, on wczoraj, przy okazji zakupów, odnalazł te kule, kupił cztery :-)
Muszę wypróbować,ciekawie, czy poczuje to samo co ty? :-)
P.S.Przez folijkę nieźle pachnie, ale co będzie w wodzie :)

Natasza M pisze...

Jeszcze nie kupiłam, ale na pewno kupię =]

Anonimowy pisze...

Cieszę sie ze jej nie kupiłam bo już nie bylo w mojej biedronce

siulka pisze...

Jak będę w Biedrze to pewnie się przejdę obadać te kule, ale z pewnością tej nie wezmę po Twojej recenzji :D.

Karotka pisze...

Ja kupiłam wszystkie cztery, bo rok temu nie załapałam się na żadną ;)

Unknown pisze...

Ostatnio wolę prysznice-- więc nie kupiłam :)

jolkag78 pisze...

ja kupiłam po dwie, ciekawe czy tez bede rozczarowana;)

exhausted pisze...

A mówiłam żebyś brała owoce leśne na pierwszy ogień :D

barwy.wojenne pisze...

@neokatrina - nooooo (debilny głos się ze mnei wydobywa), jestem bardzo na nie:(
@kruszynkakasia - szczęściara:) mi jeszcze owoce leśne zostały do wypróbowania;)
@jamapi - i ja tu wychodzę na zachłanną;P
@Ala - próbowałam, mam podobne odczucia:(
@Tanika i Wojtas - powiem tak, jest pół na pół;)
@Natasza - hhahahahhahahhahah:D
@Katia - 4 złote zaoszczędzone:D
@siulka - nie bierz, nie bierz! Zobacz inne:D
@Karotka - ja po tych zeszłorocznych kupiłam 4, bo byłem pozytywnie nimi zaskoczona jednak (a tu taki zonk)
@Angel - przy tej pogodzie nie dziwi mnie to:D
@jolkag78 - mam nadzieje, ze nie, bo szkoda byłoby tyle kasy (najwyżej oddasz w dobre ręce:P)
@wypad - cicho! Przewrotnie zostawiłam na koniec, jako cos, co będzie najlepsze:)

Unknown pisze...

Ja do Biedronki wybieram się dopiero jutro.
Nie wiem, czy do tego czasu będę miała w czym wybierać :)

Mirielka pisze...

Też nie jestem zadowolona z tej kuli do kąpieli. Spodziewałam się czegoś.. przyjemnego?

Back to Top Najlepsze Blogi