Marka Inglot wprowadza do swojej oferty nowy produkt - pigmenty do ciała. Gama kolorystyczna jest bardzo duża, bo mieści się w niej aż 40 kolorów - 20 matów i 20 pereł. Każdy z nich ma być w cenie 27 złotych.
Co ostatnio znamienne, produkty te nie zawierają parabenów. Pigmenty Inglota są kosmetykami wielofunkcyjnymi, można ich używać nie tylko do makijażu oka (zawsze na bazę!), ale tez mieszając je z błyszczykami czy jako rozświetlacz czy róż do policzków (w przypadku jasnych odcieni perłowych)!
Co ważne kolory można ze sobą łączyć, uzyskując całkiem nowe, intrygujące odcienie. Dla mnei to moze być hit okresu karnawałowego.
Odcienie perłowe |
Odcienie matowe |
Ja zdecydowanie wybieram maty, ale i perłom przyjrzę się przy najbliższej okazji!
Cieszę się, że Inglot wypełnił lukę w swoim asortymencie i teraz, oprócz sypkich cieni AMC, dostaniemy też typowe pigmenty!
Co sądzicie o inglotowskiej nowości? Skusicie się?
Podzielcie się!
P.S. Nie zraźcie się, jeśli nie znajdziecie w swoim Inglocie (salonie lub na wyspie) pigmentów - dopiero trafiają one na rynek i trochę czasu zajmie, by dotarły w każdy zakątek naszego kraju:) Ja ze swojej strony mogę Wam polecić odwiedzanie największych Inglotów w Waszych miastach (jeśli macie wybór).
14 komentarze:
kurdę, dodaje do mojej wishlisty :) wiadomo, jaka cena?
jak tylko sie dowiem, dam znać:)
pomacam i pewno kupię - o zgrozo ! pigmenty Inglota zawsze lubiłam, a jestem ciekawa jak ta nowość będzie się sprawować :)
306 i 124 ^__^ piekności!
@Marto - ten produkt to coś innego, tamten to były cienei do powiek sypie, a tutaj mamy już profesjonalny pigment:)
@Katalino - tak, zgadzam się! I jeszcze kilka bym dodała;)
Przecież napisałaś, że będą kosztować 27 zł każdy...
ooo myślę, że to dobra alternatywa na sylwestrowe ozdobienie ciała :)
@Pink Caster Sugar - dopisałam po kilkunastu minutach, bo wcześniej nie wiedziałam:) ale już cena pewna na milion procent!
@eskafloreska - myślę, że tak.... szczególnie w przypadku różowych odcieni, bo za jednym zamachem zrobimy oczy, usta i twarz:D
Haha, nie pomyślałam o dopisku ;)
trzeba obmacać ;)
Świetnie się prezentują ale cena jednak trochę wysoka, wolę pigmenty z Kobo ;)
Właśnie cieszę się jak dziecko, bo będę miała większy wybór kosmetyków do powiek bez parabenów. Na pewno skuszę się na jakiś matowy pigment:) Muszę tylko poczekać, aż do mnie dotrą. Są tanie:)
Wow! Jak dla mnie rewelacja :). Mam nadzieję, że z czasem gama kolorystyczna będzie jeszcze większa :D.
Widziałaś te pigmenty we Wrocławiu? :)
po prostu rewela! ja pewnie znowu przepadnę w tym Inglocie, za dużo kasy tam zostawiam :)
piękne, piękne!!!!! ahhhh
Prześlij komentarz