Marka
Ziaja co i rusz wprowadza do sprzedaży nowe produkty, sprawiając, że jej oferta należy do najbogatszych na polskim rynku. Tym razem proponuje nam serię do skóry wrażliwej -
Ulga. Produkty z tej linii pozbawione są składników drażniących, takich jak parabeny czy silikony, zawiera za to substancje pielęgnujące wrażliwą skórę.
W skład serii Ulga wchodzą:
|
Ziaja Ulga, krem łagodzący na dzień |
|
Ziaja Ulga, krem regenerujący na noc |
|
Ziaja Ulga, kremowy olejek myjący do twarzy i ciała |
|
Ziaja Ulga, peeling enzymatyczny |
|
Ziaja Ulga, płyn micelarny do oczyszczania i demakijażu |
|
Ziaja Ulga, kremowy żel myjący do twarzy i ciała |
Tak jak to zwykle bywa w przypadku kosmetyków Ziaja, ceny oscylują w graniach 8-12 złotych za kosmetyk! Wydaje mi się, że seria ta może namieszać na rynku dla "wrażliwców":)
Używacie kosmetyków przeznaczonych do cery wrażliwej? Co myślicie o nowej propozycji Ziaji?
Podzielcie się!
19 komentarze:
mam peeling enzymatyczny i daje radę ;)
ps. one chyba od końca listopada są w sprzedaży (wtedy kupiłam peeling) ;)
:) ja lubię enzymatyczny z Lirene i mam jeszcze pół, więc na razie mówię sobie STOP:)
a skoro sa od 2 miesięcy, to i tak nowość;)
mam ale nie powaliła mnie ta seria na kolana, recenzje u mnie:) zapraszam
Mam krem na dzień, jest całkiem całkiem :) Pisałam o nim u siebie:)
Dziewczyny, dzięki, z chęcią przeczytam:)
ja jestem ciekawa nad kremem na noc i na dzień i żelem myjącym. Jak wykończę inne zapasy to się skuszę bo moją cerę mam po mamie a ona dostaje uczulenia po prawie każdym kremie więc na pewno obie wypróbujemy. Pozdrawiam ;)
Mam peeling enzymatyczny - działa delikatnie, ale widocznie ;)
chyba się skuszę na micel i żel do mycia buźki :)
Mam z tej serii oba kremy, kremowy olejek myjący i płyn micelarny.
Ogólnie seria jest zgodna ze swoją nazwą - przynosi ulgę. Kremy są dla mnie niestety za lekkie - przekazałam je mamie. Kremowy olejek myjący osuszyłam już do dna i wybieram się po następny - szczerze polecam. Co do płynu micelarnego, to bez fajerwerków.
Pozdrawiam :)
W ogóle nie nadaja się do cery wrażliwej. Szwagierka trochę na wyrost kupiła je i dostała koszmarnej wysypki od nich. Była w szoku, przecież to ziaja. Ale są dosyć silne i działają głęboko, więc dla podrażnionej i wrażliwej skóry bym nie polecała.
A propo.
na moim blogu trwa konkurs w którym można wygrać zestaw kosmetyków niespodziankę.
zapraszam!
Mam krem na noc i niestety ulga tylko w nazwie.Nie zauważyłam łagodzenia podrażnień czy jakiegoś większego nawilżenia.Ot przeciętny krem nawilżający na średnim poziomie.
Za to spodobał mi się żel mjący stosuję do mycia ciała i twarzy i jest ok.Nie wysusza dobrze myje.No i cena jak najbardziej na plus
Od kilku miesięcy używam peelingu enzymatycznego. Poleciłam mi go jako nowość ekspedientka w lokalnej drogerii i muszę przyznać, że się polubiliśmy. Na moje potrzeby w zupełności wystarczy. Skóra po jego użyciu jest gładka i bardzo miła w dotyku. Nie mam cery wrażliwej, ale według mnie ten peeling może być nieco za mocny dla wrażliwców.
Sama nie używałam, ale od koleżanki słyszałam, że ta linia nie przynosi jakiejś zasadniczej ulgi na podrażnienia.
ja jestem ciekawa jak będzie się spisywał ten olejek myjący :) tylko szkoda że nigdzie nie mogę ich znaleźć :(
przyznam, że fajna ta nowa propozycja Ziaji i rozgladne sie za nia...juz widzialam ze sie pojawila :)
Gdzie mogę dorwać ziaję ulga?
Mam olejek myjący, na twarzy mnie zapchał więc próbuję zużyć do ciała, ale ponieważ śmierdzi olejem to ciężko o uczucie świeżości i mieszam z pachnącym żelem
Używam "zwykłych" kosmetyków, ale dobrze, że Ziaja pomyślała o wrażliwcach :)
płyn micelarny wydaje się być fajną propozycją :)
Prześlij komentarz