W propozycjach na sezon wiosna-lato 2012 znajdują się zarówno wyraziste makijaże, jak i delikatne, pastelowe kolory w stylu nude. Marka Virtual podąża za tym trendem i w palecie kolorów cieni Virtual Silky znajduje się 12 kolorów, z których każda dziewczyna wybierze coś modnego dla siebie.
Cienie zostały wzbogacone o pielęgnujący jedwab, który jest naturalnym nawilżaczem. Zmniejsza utratę wody, nawilża i wygładza skórę, dzięki czemu czyni ją gładką i aksamitną. Nowe cienie z jedwabiem mają miękką konsystencję i nakładanie ich na powiekę jest bardzo przyjemne. Cienie Virtual Silky są lekkie, nie kruszą się i nie zbierają w załamaniach powiek. Delikatny satynowy połysk pozwala osiągnąć efekt subtelnego, naturalnie lśniącego makijażu.
Cena sugerowana pojedynczego cienia to 8 złotych.
|
Virtual Silky, Foggy Day |
|
Virtual Silky, Sweet Baby |
|
Virtual Silky, Black Opal |
|
Virtual Silky, Wild Plum |
|
Virtual Silky, Fresh Lemon |
|
Virtual Silky, Ocean Breeze |
|
Virtual Silky, Champagne |
|
Virtual Silky, Brown Bear |
|
Virtual Silky, Blue Midnight |
|
Virtual Silky, Camel |
|
Virtual Silky, Lavender Field |
|
Virtual Silky, Mocca |
Kilka kolorów mi się podoba, choć pastelowych cieni nie lubię, bo z reguły ich pigmentacja jest bardzo kiepska - w tym przypadku zastanawiam się, jak kolor będzie wyglądał na powiece. Stawiam na bardziej wyraziste odcienie, a z tej kolekcji podoba mi się szczególne Blue Midnight.
Dodatkowy plus dla marki Virtual za nazwy cieni - numerków wprost nie znoszę;)
Co myślicie o tych 12 odcieniach od Virtual? Któryś wpadł Wam w oko?
Podzielcie się!
9 komentarze:
Champagne i Camel to coś dla mnie
uhm, na pewno te są najbardziej przydatne (i zawsze o takich kolorach zapominam, a Wy mi uświadamiacie, ze sa potrzebne;))
dla mnie najładniejszy champagne i camel
och ten camel:)
przydałby mi się Virtual Silky, Champagne :)
Niedrogie, Blue Midnight ma obłędny kolor... Chyba sobie zrobię prezent na zakończenie sesji :)
Lavender Field & Ocean Breeze ! <3
Fresh lemon champagne i camel woow super:)
Ładne, ale ciekawe jak z pigmentacją...
Prześlij komentarz