Jak zawsze przy sezonowych wyprzedażach, zaopatrzyłam się w zapas maseł do ciała z The Body Shop. Szczególnie zainteresowało mnie to z owocem granatu, bo pierwszy raz miałam z nim styczność. Podobno jest to seria, która powróciła do sprzedaży po kilku latach - jak dla mnie bomba i nie mogę zrozumieć, czemu firma zrezygnowała z tej linii na jakiś czas. Do kompletu z masłem z granatu dobrałam żel pod prysznic z tej samej linii.
Za każde z maseł zapłaciłam 33 złote (przecena z 65 złotych), a za żel pod prysznic 9 złotych.
żel pod prysznic o zapachu granatu |
masło do ciała papaja |
masło do ciała z granatu |
masło do ciała shea |
masło borówkowe |
Myślę, ze cena 33 złotych za masło do ciała jest bardzo korzystna, tym bardziej, że zapachy tych maseł, które wybrałam, uwielbiam, a shea na przykład jest świetnym nawilżaczem.
Lubicie kupować kosmetyki na przecenach? Co myślicie o promocjach The Body Shop?
Podzielcie się!
35 komentarze:
mam te masełka i je uwielbiam :)
Ja niestety nie mogę ich używać...
a tak cudownie pachną!
a uwielbienie rośnie wraz z obniżką cen:) teraz czekam na czekoladę:) mam nadzieje, ze będzie jak ta ze Stendersa! (albo i lepsza:))
@Dario - współczuję, bo zapach kusi...
jeszcze nie mialam okazji ich wyprobowac ale wygladaja fajnie
Poprawka to nie masło mango tylko papaya :) Mam właśnie to masło papayowe cudowny zapach , mango trochę gorsze a z shea to mój król maseł :P pozdrawiam i obserwuję :)
@barwy.wojenne wiem :( dlatego zawsze jak przechodzę obok TBS zaglądam na chwilkę i dosłownie narkotyzuję się zapachami :P
rzeczywiście masełka pachną ślicznie, ale nie odpowiada mi to, że nawet po wchłonięciu się, pozostawiają taką klejącą się warstwę..
Ja też zrobiłam zapas :)
dzięki uprzejmości przyjaciółki (ja nie mam dostępu do TBS :(), sprawiłam sobie masło o zapachu passiflory (zapach przepięęękny!) właśnie za 33 zł. 65 zł chyba bym nie zapłaciła...
Dla mnie nawet 33 zł za masło do ciała to sporo. Żel się opłacał
Jagódka kusi, ale czekam na czekolade, bo moge sobie przy takich zapasach wytłumaczyć kupno tylko jednego masła :D
Mam masło z owocem granatu i jestem Bardzo zawiedziona! dosłownie... jak kupowałam je to pachniało pięknie i kusiło swoją konsystencją, po kilku dniach w domu cały zapach wywietrzał, konsystencja się jakby mocniej zwiesiłą.Sprawdziłam datę przydatności - na czasie. Bardzo niemile zaskoczona przez TBS. Co więcej, zauważyłam, ze to masło niedostatecznie nawilża i ekstremalnie długo się wchłania.
Buziak
Jasne, że lubię kupować kosmetyki na przecenach :) Szkoda tylko, że u mnie w mieście nie ma TBS :(
Zawsze kiedy są najlepsze wyprzedaże ja zostaję bez forsy...echh zycie. Pozdrawiam ;)
Uwielbiam przeceny! Chętnie wypróbowałabym te masła <3
zazdroszczę zakupów, ja niestety nie mam w mieście body shopu :( musze się przejechac gdzies dalej na zakupy bo takich promocji nie odpuszcze :D
ja właśnie szukam maseł, u mnie w drogeriach nie ma :<
zapraszam do mmnie :3
zaszalałaś! :)
masła jeszcze nie próbowałam żadnego, ale żele pod prysznic są świetne i megaaa wydajne!
zapraszam na rozdanie do siebie :)
kocham zapach granatu ;>
Uwielbiam te masełka! :)
szkoda,że jeszcze nie miałam okazji wypróbować tych masełek ;p
Masło papaja jest świetne. Niestety w produkty TBS muszę zaopatrywać się na wyjazdach, bo na co dzień mam nie po drodze.
ale musisz mieć raj dla zmysłów z tymi masłami! a raczej dla nosa :))
zgadzam się z którymś tam komentarzem, że uwielbienie rośnie wraz z obniżką cen... wyobrażam sobie te cudny zapachy tych maseł !
Mam pytanko dot. masła TBS, konkretnie Shea Body butter. Czy pachnie tak samo jak żel pod prysznic z tej serii? Bo mam miniaturkę tego żelu i BARDZO podoba mi się zpach, ale słyszałam, że różne produkty z TBS w obrębie tej samej serii pachną inaczej :/
jeszcze nie miałam żadnego,wsytyd się przyznać :D ale borówka brzmi smakowicie,nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku o "smaku" borówki :)
A mnie kompletnie nie kusi TBS. Jedyną rzeczą jaką szczerze polubiłam jest.. grzebień do włosów, reszta mocno przeciętna. Jedno z maseł dostałam w prezencie. Uważam, że są grubo przereklamowane, zapach jest zbyt intensywny, wręcz mdlący a ceny są z kosmosu,nawet w promocji. Wyłamuję się :)
Niestety, mogę tylko pomarzyć o zakupach w TBS :(
Wczoraj przechodziłam obok TBS, ale nie weszłam do środka, teraz żałuję :( Chociaż portfel pewnie się cieszy :D
lalalla ! zapierdzielam jutro do body shopu bo mi się właśnie blueberry skończył :)) wtedy byl w promocji 2 w cenie 1
wow :) w końcu wyprzedaże :)
W jakim mieście kupiłam te masełka w takiej promocji ? Jak blisko mnie to jutro rano polecę. Dzięki za cynk. Ja lubię te masełka i zawsze na nie poluję w promo. Opisałam u siebie też akcesoria z TBS. Zapraszam.Pa
Kuszą te masełka i to bardzo :>
Ja to jest z przecenami w TBS? Długo trwają? Jak za tydzień pójdę to będą jeszcze? Mógłby mnie ktoś oświecić?
Z góry dziękuję za odpowiedź :*
Zizi
Prześlij komentarz