Sztuczne rzęsy to dla mnie pole nieustannej walki - a to z powodu uczulenia na klej do nich. Bardzo chciałabym móc je nosić, ale robię to tylko w sytuacjach testów produktów na bloga. Moich praktycznie nie używam - jedynie czasami wyciągam, malując kogoś.
Ale nie mogłam przejść obojętnie obok małych dzieł sztuki, jakimi są rzęsy od Paperself. Marka ta oferuje nam kilka wzorów szalonych sztucznych rzęs - bardzo oryginalnych i teatralnie przerysowanych. Na co dzień raczej odpadają, ale od święta... czemu nie skusić się na jedne i szaleć:)
A, by lepiej zobaczyć, jak rzęsiska (bo rzęsy to nie są z pewnością) prezentują się na modelkach, jeszcze kilak zdjęć:
Co myślicie o takim dodatku do makijażu? Czy w przypadku rzęs od Paperself można mówić o dodatku czy traktowałybyście je jako oddzielny makijaż?
Podzielcie się!
16 komentarze:
Są genialne! :)
Super wyglądają :))
amazing..can't believe my eyes
so amazing..
romwe-romwe.blogspot.com/
Śliczne te rzęsy! Ale raczej tylko do takich zdjęć jak te ostatnie - tam widać ich piękno ,kształt. Na pierwszym zdjęciu się gubią,na początku myślałam,że to makijaż taki ciemny ;)
Uroczy dodatek na bal przebierańców. Taki gadżet nikomu do szczęścia nie potrzebny.
To jest piękne! Ale raczej traktowałabym to jako małe dzieło sztuki a nie rzęsy =]
Sa piekne, strasznie mi sie podobaja:)
Kurcze, świetne są ! :) Ale muszą być chyba cholernie drogie.. Idealne na karnawał albo na jakiś występ :)
Nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje.
Bardzo oryginalne.
wow :) są świetne
Są niesamowite :) Zachciało mi się takie mieć :D
genialne!!! chce takie :D
zakochałam się w nich, chcę mieć dla samego posiadania!
wow. cudny i odważny pomysł.
piękne, ale włożyłabym je chyba jedynie do zdjęć.
te z motylkiem mi się podobają, ale tylko do zewnętrznego kącika - jak dla mnie za odważne :)
Prześlij komentarz