13

Organique - Velvet Butter, Bloom Essence

Velvet Butter Bloom Essence to masło do ciała firmy Organique o przeobłędnym pudrowym zapachu kwiatu wiśni. O scrubie z tej serii pisałam wcześniej.
Produkt zamknięty jest w ślicznym opakowaniu, na którym znajdziemy wszystkie potrzebne nam informacje, co najlepsze - po polsku. Safe formula jak zwykle w przypadku Organique jest niezwykle imponująca i jeszcze bardziej wzmacnia moje zaufanie dla marki.
Nie nazwałabym tego produktu masłem. Dlaczego? Przez wzgląd na jego fakturę. Powiedziałabym raczej, że jest to niesamowicie aksamitny mus, który przypomina mi konsystencję bitej śmietany. To nie jest żadna wada, a wręcz przeciwnie. Konsystencja jest tak niesamowicie przyjemna i właśnie welwetowa, że miałabym ochotę smarować się nim ciągle, ciągle i ciągle, kojarzy mi się to jednoznacznie z owijaniem ciała jakimś rozkosznie luksusowym materiałem. Bardzo zmysłowe, naprawdę, w takich chwilach bardzo cieszę się, że jestem kobietą. Bo to jest jednoznacznie kobiecy produkt, od opakowania, przez kolor do tego cudownego zapachu, który trafił prosto do mojego serca, a na ciele utrzymuje się niemal pół dnia. Jeśli chcecie cieszyć się tym aromatem jak najdłużej to polecam posmarować się na noc, a później wasze piżamki jeszcze długo będą pięknie pachniały.
 
Jak działa?
Bardzo gładko się rozprowadza pozostawiając skórę niesamowicie nawilżoną. Szybko się wchłania i nie zostawia tłustej powłoki. Ciało po jego użyciu jest jedwabiście gładkie i sprężyste, ale przede wszystkim niesamowicie miękkie, zupełnie tak, jakby samo zamieniło się w jedwab!
Jeśli więc szukacie czegoś, co sprawi, że poczujecie się luksusowo, albo czegoś, co pozwoli wam cieszyć się własną kobiecością, to masło będzie idealne!
Próbowałyście? Widziałyście? Używacie innych maseł tej marki?
Podzielcie się!

13 komentarze:

saharu pisze...

hej a długo zapach utrzymuje się a ciele ? www.saharu88.blogspot.com

ruda@ pisze...

Kupiłabym je dla samego opakowania, bo mam do takich słabość:)

BlackRose pisze...

Jak dla mnie wyglądem przypomina serek homogenizowany o smaku truskawki ;). Jak kiedyś będę w porcie łódź to wstąpię na pewno do tego sklepiku. A jaka cena za to cudo??

Pieknoscdniablog pisze...

Pisałam o nim, boskie jest. I ten zapach , mniam:)
Dostało moją nagrodę Piękność Roku, a to naprawdę coś:)

http://pieknoscdnia.blogspot.com/2011/05/tytu-pieknosc-roku-kosmetyki-naturalne.html

Kriana pisze...

wygląda baaardzo smakowicie :)

Atrevete pisze...

opis brzmi bardzo zachęcająco :) "Kosmetyk, który pozwoli Was cieszyć się własną kobiecością" - świetnie to ujęłaś :)

zapraszam:
http://julia-just-maria.blogspot.com/2011/06/1-superpharm-gel-liner-maybelline-oraz.html#comments

Gffgvhhhhffxx pisze...

Kurcze, kusi bardzo!!

princetonxgirl pisze...

szkoda, że nie można powąchać przez monitor! ;]

Agata Herbut pisze...

ja też lublu :)

Natasza M pisze...

Uhm musi być cudowne =]

Olga Gibas pisze...

Jeśli pachnie i działa tak jak wygląda to ja to kupuję :D

Katalina pisze...

Byłam dzisiaj u nich w sklepie i zwróciłam uwage na to masełko :) Ale w sumie kupiłam inne, o zapachu grejpfruta i chilli :)Ale generalnie ich masełka i pozostałe produkty są zdecydowanie godne polecenia!

barwy.wojenne pisze...

@saharu - kilka godzin
@zmalowanalalu - szkoda tylko dla opakowania, zawartośc lepsza;)
@Black Rose - wczoraj sprawdzałam - 53 złote... serek lub truskawki ze śmietana;)
@Piękności - wiem, wiem... i trochę szkoda, że nie jest Kosmetykiem Roku;)
@Kriana - dlatego chciałam go zjeść:)
@Atrevete - dzieki:*
@Greatdee - zobacz, pokochasz;)
@princetonegirl - juz niedługo podobno:)
@Agata - wiem:*
@Natasza - jest
@oposie - to szykuj pieniądze;)
@Katalino - zdecydowanie są... po tym, co napisałaś, sama poszłam do nich i sie wwachiwałam we wszystko.. mnei kuszą pianki do mycia (choc te jadowite kolory są odstręczające lekko)

Back to Top Najlepsze Blogi