Początkowo podeszłam do tego kremu (około 10 zlotych za 75 ml) jak do jeża, bo co mogłoby zastąpić mi Hempa z TBS? Okazało się, że Bielenda sie w tym przypadku postarała i wypuściła na rynek bardzo dobry krem, o zdecydowanie łagodniejszym i milszym dla nosa zapachu.
Kuracja parafinowa to zdecydowanie jeden z lepszych (obok wspomnianego już Hempa z TBS i kokosowej Ziaji) kremów do rąk, jakie stosowałam, a stosowałam ich naprawdę wiele. Kuracja parafinowa przynosi dłoniom ulgę, sprawia, że stają się bardziej miękkie i gładkie, dobrze nawilża suchą skórę dłoni i skórki. Co do słabych paznokci, to jakiegoś spektakularnego efektu nie zaobserwowałam,a le to też może wina tego, że mam je cały czas pomalowane;)
Za to na pewno wielkim plusem jest zapach Bielendy - lekko migdałowy, choć niezbyt słodki. Utrzymuje się poza tym na dłoniach dość długo - co jednym przypadnie do gustu (na przykład mi), innych może lekko denerwować. Najważniejsze jednak, że zapach nie jest intensywny i wietrzeje z czasem.
Co do minusów, to jest tylko jeden - podczas wchłaniania, na skórze tworzy się parafinowa otoczka. Po około minucie wchłania się ona całkowicie, lecz poczatkow to było coś, co mnie niezmiernie irytowało, tym bardziej, że to krem przeznaczony na dzień. Z drugiej jednak strony krem jest doskonały na noc (choć na noc Bielenda wypuściła inną, pewnie mocniejszą, wersję) i dlatego stosuję go jako kurację raz w tygodniu (śpiąc w specjalnych rękawiczkach).
Tuba nie sprawia żadnego problemu, jeśli chodzi o korzystanie z produktu - wykonana jest z miękkiego plastiku. Nie ma tez problemu z wyciśnięciem pożądanej ilości kremu, co też uważam za niezwykle istotne przy kosmetyku, który zostawia początkowo uczucie tłustości na skórze.
Czy polecam? Tak!
A czy Wy używałyście Kuracji Parafinowej z Bielendy? Jakie sa Wasze ulubione kremy do rąk?
Podzielcie się!
13 komentarze:
Nie używałam tego kremu. Skoro polecasz to może się skuszę.
nie używałam, ale po takiej opinii na pewno sobie kupię :)
Do mnie wlasnie leci ta seria i pamietam, ze jak pojawila sie na rynku to zbierala dobre recenzje:) Druga sprawa, ze ja bardzo lubie krem do rak z profesjonalnej serii Bielendy i ogolnie mam dobre zdanie o produktach tej firmy.
Moje ulubione?Na pewno BeBeauty rozowy pielegnacyjny, Lush Lemony Flutter, YR seria Arnika tyle na szybko;)
ale właśnie... gdzie go można kupić?
@anikowa101 - :) poczytaj jeszcze na wizażu o nim, też b. dobre recenzje:)
Skarbku - ;) co do kupna, to najczęsciej Natury i może w hipermarketach? (http://bielenda.pl/gdzie-kupic/ , http://www.bielenda-sklep.pl/index.php?action=Wi%EAcej&rec=176&)
@Hexxano - profesjonalnego nie miałąm, ale chyba sie skuszę, skoro "domowy" tak działa:) co do samej Bielendy to tak jak wszyscy ma absolutne hity (maseczki, masłą do ciałą, kremy) i niestety kity (recenzowane przeze mnei mleko w proszku, po którym mało nie zeszła;)) ale w rozrachunku jestem na BARDZO DUŻE TAK dla nich:) tym bardziej, ze to rodzima firma (tak smao lubię Ziaję i Eris z wszystkimi odnogami:))
No to będę musiała się skusić :)
Barwy,masz racje ze tak jest w kazdej firmie;) Mnie np. uczulila seria Beauty Milky- mus do ciala...W kadym razie uwazam, ze warto promowac rodzime marki jezeli tylko sprawdzaja sie na co dzien:)
Skarbku,swojego czasu widzialam te serie w Realu....
o, coś dla mnie, muszę obczaić ten krem :)
Taki krem przydałby się mojemu facetowi, bo ma bardzo suche ręce mimo iż używa kremu. Muszę mu go pokazać :)
Ostatnio moim ulubionym kremem do rąk jest Milk & Honey Gold, Softening Hand Lotion z Oriflame. Pisał o nim recenzje na blogu. Ma cudowny zapach :)
ja lubie arnice Yves rocher i OPI - wszystie avojuicy:)
Robiłam wczoraj zamówienie w aptece internetowej i zastanawiałam się na tym kremem, ale ostatecznie go nie wzięłam bo nie wiedziałam jak pachnie, a nie lubię zbyt intensywnych zapachów kremów. Dzisiaj kupiłam w H&M krem o zapachu bawełny, pani przy kasie powiedziała że dobrze nawilża, zobaczymy:)
Uh, ja muszę spać w rękawiczkach częściej niż raz w tygodniu, ponieważ mam spore problemy z rękami. Fakt faktem, że latem zapominam w ciągu dnia o używaniu kremu... Na noc z kolei stosuję mieszankę masła shea z olejem kokosowym, którą dodaję do kremu :) Kuracja parafinowa wygląda jednak kusząco!
Prześlij komentarz