Ginger anti-dandruff shampoo (25 złotych za 250 ml) z The Body Shop to szampon przeciwłupieżowy z wyciągiem z imbiru, którego imbirowo-korzenny zapach rozłożył mnie na łopatki.
Plusem jest dla mnie lejąca się konsystencja i bardzo dobry poziom spieniania. Minusem zaś zabójczo twarda butelka, która podczas mycia włosów doprowadza mnie do szału, gdyż mocowanie się z plastikiem, podczas kiedy zwisam głową w dół, a oczy zalewa mi woda, to ostatnie co mam ochotę robić.
Łupież miewam okazjonalnie, najczęściej w ziemie i po zimie, nigdy nie jest jakiś straszny, więc nie wiem jak imbir poradzi sobie z zastraszającymi jego stanami. Ale z moim daje sobie radę szybko i skutecznie. Już po pół butelki robi się prawie niezauważalny.
Doceniam go też za to, że mimo przeciwłupieżowych właściwości nie ma tendencji do przesuszania włosów i nie plącze ich.
Włosy wydają się być mocniejsze, silniejsze i zdrowsze.
Jeśli więc szukacie dobrego szamponu na okazyjne problemy z łupieżem, poleciłabym wam Gingera firmy The Body Shop!Plusem jest dla mnie lejąca się konsystencja i bardzo dobry poziom spieniania. Minusem zaś zabójczo twarda butelka, która podczas mycia włosów doprowadza mnie do szału, gdyż mocowanie się z plastikiem, podczas kiedy zwisam głową w dół, a oczy zalewa mi woda, to ostatnie co mam ochotę robić.
Łupież miewam okazjonalnie, najczęściej w ziemie i po zimie, nigdy nie jest jakiś straszny, więc nie wiem jak imbir poradzi sobie z zastraszającymi jego stanami. Ale z moim daje sobie radę szybko i skutecznie. Już po pół butelki robi się prawie niezauważalny.
Doceniam go też za to, że mimo przeciwłupieżowych właściwości nie ma tendencji do przesuszania włosów i nie plącze ich.
Włosy wydają się być mocniejsze, silniejsze i zdrowsze.
Czy widziałyście go już w sklepie?
Czy u was czapki też powodują taki problem?
Podzielcie się!
Czy u was czapki też powodują taki problem?
Podzielcie się!
11 komentarze:
Czapki w zimie to tragedia, też wywołują u mnie łupież, poza tym włosy są takie totalnie bez życia wtedy... ja jednak zawsze radziłam sobie zwykłym head and shoulders :) nie lubię zapachu imbiru dlatego pewnie ten szampon by mi nie podpasował
mam to samo, jeszcze ogrzewanie, klima i w ogóle... H&S mi nie pomaga, więc muszę szukać alternatywy... za to co do zapachu, to kocham IMBIR:D choc na przykład juz mydło imbirowe było najgorszym moim pomysłem kosmetycznym ever;)
Kurcze dlaczego wszystkie fajne szampony muszą mieć SLS?
I ja akurat na prawdę mam na to uczulenie =[
lubię zapach imbiru, co prawda póki co nie mam problemu z łupieżem, ale mogę się go spodziewać zimą więc tym razem wypróbuję coś nowego :D
Nataszo, sprawdź tutaj http://helfy.pl/szampony-naturalne-bio-bez-sls?pn=2&a=lista_prod&sa=c&categorie_name=szampony%20naturalne&view=&show_local=&limit=12&categorie=149&id_overcat=57 (cenywyższe, ale produkty naturalne).... poza tym SLS powoduje pienienie,a pewnie większość z nas uważa, że niespienione włosy to włosy nieumyte;))
@ŚwiatEdki - :D polecam, choć jak przystało na bodyszopową butlę, ciężko sie wyciska;) poza tym jeszcze moze cos z LUSHa? Nie wiem, czy maja imbir, ale Ty masz chyab dostęp;)
nuta imbiru to dla mnie zapach typowo zimowy, więc jeśli będzie taka konieczność, to raczej sięgnę po ten szampon za kilka miesięcy :)
Łupież pojawia się u mnie okazjonalnie, ale nie od noszenia czapki, tylko raczej jest reakcją alergiczną na jakiś kosmetyk
Ja czapek unikam jak ognia! moje włosy zawsze się po nich elektryzują, totalnie się nie układają i mam wrażenie, że są przesuszone, ale może to wina suchego powietrza w domu w czasie zimy. W każdym razie czapki zakładam tylko na największe mrozy, stąd może moje częste choroby :D
Ja za czapkami nie przepadam, ale jednak zimą chodzę, mimo wszystko nie powoduje to u mnie łupieżu, ostatni raz miałam z nim do czynienia chyba jeszcze jako dzieciak w podstawówce ;) Ale z chęcią wypróbowałabym jakieś inne szampony z Body Shopu jeśli takie mają, może też są takie dobre jak ten ;)
@Atrevete - współczuję tej reakcji alergicznej... a zapach na zimę rzeczywiście bardzo dobry, bo aż od wąchania cieplej sie robi:)
@kosmetolandia - miałam to samo;) ale przy 10 przeziebieniu w ciągu zimy zaczęłam nosić czapki, a teraz mam przez to suche włosy i do tego z łupieżem, który zwalczam imbirem;)
@Kate - z TBS znam jeszcze osławione bananowe szampony (które polecam) i ice blue (którego NIE polecam;)). A co do innych, musisz pytac w sklepie, by pomogli Ci dobrac odpowiedni:)
ja pozimowe "śnieżenie|" załatwiałam zawsze przeciwłupieżowym head&shoulders. w tym roku zauważyłam, że zrobił mi z włosów oklapnięty kask... z łupieżem sobie poradził. kupiłam dużą butlę i nie mogę jej wymęczyć, ale dobrze wiedzieć, że jest lekka alternatywa. nie widziałam go w sklepie TBS...
Prześlij komentarz