|
KOBO Professional, kolekcja Delicious, od lewej: 401 Natural Harmony, 402 Feel Alive, 403 Exotic Journey, 404 Birth of Nature, 405 Refreshing Breeze |
Kolekcja
Delicious to propozycja marki
Kobo na wiosnę/lato 2011 w skład której wchodzi między innymi pięć paletek podwójnych cieni do powiek (każda za 26,99 złotego). Jedną z nich (
401 Natural Harmony) opisywałam już wcześniej, teraz przyszła kolej na całą resztę! Stwierdziłam bowiem, ze podobne kolory mam, ale podobne to znaczy NIE TAKIE SAME:), stąd całość kolekcji.
402 Feel Alive - zimny, brudny róż, przypomina mi zmrożone maliny i chłodna pastelowa mięta
|
KOBO Professional, 402 Feel Alive | |
|
KOBO Professional, 402 Feel Alive (bez flesza) |
|
KOBO Professional, 402 Feel Alive (z fleszem) |
403 Exotic Journey - czekoladowy brąz ze srebrnymi drobinam i cieplutka pomarańcza
|
KOBO Professional, 403 Exotic Journey |
|
KOBO Professional, 403 Exotic Journey (bez flesza) |
|
KOBO Professional, 403 Exotic Journey (z fleszem) |
404 Birth of Nature - stalowo niebieska szarość i wibrująca niebieskość
|
KOBO Professional, 404 Birth of Nature |
|
KOBO Professional, 404 Birth of Nature (bez flesza) |
|
KOBO Professional, 404 Birth of Nature (z fleszem) |
405 Refreshing Breeze - chłodna żółć, blada rozbielona zieleń
|
KOBO Professional, 405 Refreshing Breeze |
|
KOBO Professional, 405 Refreshing Breeze (bez flesza) |
|
KOBO Professional, 405 Refreshing Breeze (z fleszem) |
Uważam, że kolory są bardzo dobrze ze sobą dobrane, łatwo je połączyć i szybko stworzyć ciekawy makijaż. Najprostsze z nich prezentuję wam na zdjęciach.
|
KOBO Professional, 401 Natural Harmony |
|
|
KOBO Professional, 402 Feel Alive |
|
KOBO Professional, 403 Exotic Journey |
|
KOBO Professional, 404 Birth of Nature |
|
KOBO Professional, 405 Refreshing Breeze |
W paletce jest lusterko, co czyni ją przydatnym gadżetem do torebki oraz pacynka, którą ja się nigdy nie maluję i którą uważam za całkowicie zbędną, tym bardziej, że wypada za każdym razem, jak otwieram pudełeczko. Bardzo podoba mi się, że w opakowaniu jest mały "prześwit", przez który dokładnie widzę kolory cieni.
|
KOBO Professional, kolekcja Delicious: 401 Natural Harmony, 402 Feel Alive, 403 Exotic Journey, 404 Birth of Nature, 405 Refreshing Breeze |
Prawie wszystkie z tych odcieni mają w opakowaniu widoczne świecące drobinki, jednak nałożone na oko stają się one niemal niewidoczne, i jeśli zależy wam właśnie na tym, by je widzieć, nie inwestujcie w te cienie. Można je wydobyć jedynie za pomocą nakładania danego cienia na zbliżoną kolorystycznie kredkę do oczu i to raczej wklepując cień (tu świetnie sprawdza się palec), niż go rozcierając. Im bardziej chcemy cieniować i blendować tym mniej widoczne migoczące drobinki!
Z drugiej strony, jest to świetna wiadomość dla tych, którzy drobinek nie znoszą.
|
KOBO Professional, kolekcja Delicious, od lewej: 401 Natural Harmony, 402 Feel Alive, 403 Exotic Journey, 404 Birth of Nature, 405 Refreshing Breeze (w cieniu) |
|
KOBO Professional, kolekcja Delicious, od lewej: 401 Natural Harmony, 402 Feel Alive, 403 Exotic Journey, 404 Birth of Nature, 405 Refreshing Breeze (w słońcu) |
|
KOBO Professional, kolekcja Delicious, od lewej: 401 Natural Harmony, 402 Feel Alive, 403 Exotic Journey, 404 Birth of Nature, 405 Refreshing Breeze (światło flesza) |
Wszystkie kolory są bardzo dobrze napigmentowane, wszystkie mniej więcej tak samo. Jedynym cieniem, który odstaje jest chłodna żółć z paletki Natural Harmony, w jej przypadku trzeba pociągnąć kolor dwa, trzy razy żeby uzyskać pełne i równe krycie. Wszystkie kolory nakładają się bardzo gładko mimo swojej typowo pudrowej konsystencji nie robią plam i nie kulkują się na oku. Mają jednak tendencje do dramatycznego osypywania się pod oko, więc radzę najpierw malować oczy, a dopiero później nakładać na twarz podkład!
Jeśli chodzi o cieniowanie to nie ma żadnych powodów do narzekań, rozcierają się i łączą bardzo dobrze, nie zauważyłam, by kolor znikał z powieki.
Cienie nałożone na bazę nie blakną, nie ścierają się, nie zbierają w załamaniu powieki nawet przez 12 godzin, później zaczynają delikatnie blednąć, po 14 godzinach zmyłam makijaż, bo nie za bardzo chciałam brudzić sobie poduszki :)
Jeśli szukacie ładnie skomponowanych paletek kolorystycznych. Dobrych cieni w dobrej cenie. Albo po prostu wiosennej inspiracji. KOBO Delicious to propozycja dla Was!
Jak wam się podoba? Czy zmieniacie coś w swoim wiosennym makijażu? Czy tak jak dla mnie, dla was to też jest czas eksperymentów?
Podzielcie się!
23 komentarze:
Ja w wieku niemalże 21 lat, jeszcze "nie dojrzałam" do używania cieni, robię to naprawdę rzadko, także niewiele cieni jest w mojej kosmetyczce, może właśnie czas to zmienić :)
te kolorki są naprawdę piękne! muszę zajrzeć do natury :)
te drobinki troche mnie zniechecaja . niestety zaden zestaw nie jest dla mnie niezbedny typu "wow - musze go miec!" . podoba mi sie sam brazowy cien ale mam juz wiele podobnych .
Hehe, a mnie skusiła ta notka. Chyba przejdę się kiedyś żeby je obejrzeć - podoba mi się mięta z różem i brązowy z pomarańczowym
Powiem szczerze, że lubię cienie KOBO. Mam parę ich wkładów w kasetce, ale dwójki mimo dobrych zestawień mnie nie skusiły :P jak dla mnie mają standardowe zestawienia kolorystyczne i będą idealne dla tych, którzy chcą paletkę cieni na szybki makijaż. Niemniej może na Feel Alive bym się skusiła :P aa są teraz w promocji jakby ktoś chciał w nowej gazetce, bodajże od czwartku?
Ja także lubię cienie KOBO, jednak na te paletki się nie skusiłam... Co prawda testowałam w Naturze i pigmentacja jest oszałamiająca! Mimo wszystko stwierdziłam, że nie potrzebuję kolejnych cieni ;)
@youcouldbehappy - ja zaczęłam sie malować czymś innym niż szarością i czernią 2 lata temu (miałam 21 lat właśnie;)) a teraz kufer z cieniami mis ie nie domyka;)
@Smieti - wow tez nie było, ale kolory sa inne niż mam, a skoro pojawiły się pieniądze na zakup, to...;)
@Rose Selay - :) cieszę się... mięta jest na promo kolekcji, a brązowo-pomarańczowy jest pasujący na wiele okazji
@Shpilka - Ty masz pewnie więcej niż ja kosmetyków, wiec sie nie dziwię;) ja też lubię Feel Alive, no i Birth of Nature za pigmentację
@DobraDuszo - nigdy nei mów, ze nie potrzebujesz nowych cieni;) w tej kolekcji tylko to mnei drażni, że nei można ich kupic oddzielnie i są to kolory limitowane (bo na półce nie znalazłam)
U mnie problem z głowy - nie mam nawet gdzie dostać Kobo... Poza tym moja paletka z ELFa ma się dobrze i na razie nic jej nie zagraża, bo jest świetna! Aż boję się myśleć co będzie jak się skończy :(
oj, Siulka, na allegro lub E-bayu znajdziesz;) i kłopot z głowy:) a co do cieni, to u mnei nigdy ich za dużo;)
co do dostępności, to ja mam dwie Natury obok siebie - do jednej mam spacerkiem 10, a do drugiej 15 minut... i za bardzo nei rozumiem, po co one tak blisko???
Najbardziej przypadło mi do gustu połączenie " Birth OF Natura".
Lubię kolorowy makijaż latem i lubię cienie KOBO, jednak te kolory do mnie nie przemawiają.
Ciesze sie mimo wszystko, że firma wprowadza nowe kolory, bo te które już mają mi się "opatrzyły" ;)
@zmalowanalalu - wreszcie ktoś lubi niebieski!!!:*
@Iwetto - oj, dajmy im trochę czasu - KOBO na rynku nie jest nawet rok jeszcze:) a wybór kolorów ma wg mnei duży:) a te rzeczywiście sa dość specyficzne, choć jak juz Shpilka pisała, to paletki dla leniuchów;) ot, mieszam cienie i mam gotowy makijaż;)
Fajne kolory :) Jakby można było je kupić osobno to może bym się skusiła na niektóre ;)
exotic jurney mnie urzekła. ogólnie wszystkie są piekne, te cienie mają wspaniałą pigmentacje
Najbardziej podoba mi się nr 404. Szarość połączona z "żywym" niebieskim - intrygujące :)
@Greatdee - to główny problem... gdyby nei nagły przypływ gotówki i przekonanie, że MUSZĘ mieć te cienie, to bym pewnie przeczekała... powinni je jako wkłady też robić (myślę, ze tak wiele z Nas narzeka na gotowe paletki, ze bardzo prawdopodobne, że w nastepnej kolekcji będzie powrót do samodzielnego komponowania cieni)
@pugsilove - to chyba jeden z bardziej uniwersalnych zestawów... a pigmentacja rzeczywiście wyśmienita
@anikowa101 - ja tez ją bardzo lubię... zarówno szarość (nie miałam takiej!), jak i niebieski to moje kolory... a juz ten niebieski!!! palce lizac;)
Fajne te kolorki, ale szkoda że nie da się ich kupić pojedyńczo
Świetne cienie!! :)
Zostałaś u mnie otagowana :)
http://cathe-elen.blogspot.com/2011/05/top-10-award.html
Pozdrawiam! :)
Hej. Z tej strony Kamcia z woman-revolution.blogspot.com Niebieski efekt bajeczny, bajka! Pozdrawiam Cię.:))
najbardziej podoba mi sie duet szary + niebieski :) zielony kolorek tez sliczny, uwielbiam takie trawiaste kolory :)
404 .. boski kolor :)) !
zostałaś wyróżniona :)
http://zdrowienatura.blogspot.com/2011/05/tag-sunshine-award.html
Ja mam mało kosmetyków! ;P poważnie :)a z Kobo polecam jeszcze pigmenty :)
przechodziłam koło tych paletek kilka razy, ale jakoś mnie nie przekonały :)
Prześlij komentarz