11

Joko - cienie mineralne Universe - uno J310

Universe to kolekcja wypiekanych kosmetyków marki Joko, wśród których znajdują się pojedyncze cienie do powiek. Recenzowanym przeze mnie odcieniem będzie uno J 310, czyli różany róż z przebłyskami złota.
Najpierw o rzeczach mało ważnych, ale wartych tego, by o nich wspomnieć. Strasznie irytuje mnie to, że te cienie mają numery, a nie nazwy kolorów. Naprawdę uno J 310 nic mi nie mówi, a spokojnie można by nazwać to np różą Wenus (bo to kolejcja Universe), czy czymś podobnym, co już działa na moją wyobraźnię. Poza tym ciut ciężko jest mi opowiadać z ekscytacją koleżance "boże, mam cudowny nowy cień, to jest Joko, uno J 310".
Naprawdę nie wiem dlaczego polskie marki tak kurczowo trzymają się numerycznych oznaczeń.
Tak jak w cieniach podwójnych, tak i tu mam dosyć dziwaczny stosunek do opakowania, które samo w sobie nie jest brzydkie, ale jednak toporne, i uważam, że po prostu za duże.
Przejdźmy jednak do rzeczy, które z pewnością bardziej Was interesują.
Bno J 310 to naprawdę piękny kolor różu, kojarzy mi się z delikatnymi jesiennymi płatkami róży, opalizującej złotymi promieniami słońca, które załamują się w kroplach rosy (Barwy się z całą pewnością rozmarzyła). Jest średnio napigmentowany, jednak nie sprawia problemu stopniowe budowanie koloru przez dokładanie kolejnych warstw. Cień nie osypuje się przy nakładaniu go na powiekę, lepsze krycie kolorem uzyskamy ruchem wklepującym. Zdolność do cieniowania oceniam na dobrą, czasami zdarza się, że przy blendowaniu kolor zacznie znikać, ale jest to łatwe w opanowaniu i nie stworzy wam większych problemów. Poza tym, uważam, że ten kolor jest tak śliczny, że spokojnie można go tylko delikatnie rozetrzeć na całą powiekę i tym samym uznać makijaż oka za skończony.
JOKO, Universe, J310 (bez flesza)
JOKO, Universe, J310 (z fleszem)
Przy nałożeniu bazy zaczął blednąć mniej więcej po 10 godzinach, po 12 go zmyłam. Przez ten czas jednak nie zbierał się w załamaniu powieki, nie rolował i nie osypywał.
Ten konkretny kolor nadaje się przecudownie również do tego, żeby używać go w roli różu do policzków. Daje bardzo ładny rumieniec z lśnieniem złota. Ponieważ jest przejrzysty nakładanie go puchatym pędzlem jest mega bezpieczne i z całą pewnością nikt z was nie będzie w stanie wyrządzić nim sobie krzywdy.
Cała ta kolekcja ma niesamowitą zdolność do odbijania światła, więc jeśli tylko zależy wam na tym świetlistym, nieco mokrym, filmowym efekcie to będziecie z tych kosmetyków bardzo zadowoleni!
Macie? Używacie?
Czy też macie obsesje światła na twarzy, tak jak ja?
Podzielcie się!

11 komentarze:

Pieknoscdniablog pisze...

Właśnie to samo pomyślałam,ze jest też dobry zamiast różu:)

DobraDusza pisze...

Wygląda ciekawie :) Nie miałam jeszcze okazji stosować tych kosmetyków, ale wyglądają zachęcająco :)

Marta Mróz pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
karmel pisze...

Wow ! Kolor jest świetny :))

F000U pisze...

A ja Kocham uwielbiam i wgl wszystko ;-)
Wow podoba mi się ten cień musze zainwestować w jakieś paletki by robić makijaże ;-)

Yasminella pisze...

Wygląda trochę jak, golden rose z kobo

FasOla pisze...

Ślicznoch z niego ;)

skarbek pisze...

Nikt sobie nie zrobi krzywdy, oprócz mnie;) Mam mega talent,a raczej brak talentu do nakładania na twarz czegokolwiek poza podkładem i tuszem :D A już mistrzem jestem w robieniu sobie krzywdy różami/cieniami opalizującymi,perłowymi itp ;D
p.s: dziekuję za tag :)

Crumbs of Beauty pisze...

Przepiękny kolor. Na prawdę cudowny. Muszę go nabyć do lekkich letnich makijaży:)

_Alessandra pisze...

Kocham takie kolory ! Jest po prostu piękny..Kurczę, mam za dużo cieni na razie i muszę skupić się na innych zakupach kosmetycznych, ale i tak dopisuję do Wish Listy, bo naprawdę cudowny efekt jest..

I również zgadzam się z Tobą w 100% jeśli chodzi o te cyfrowe oznaczenia, przecież nazwy byłyby dla klientów o wiele łatwiejsze i właśnie działające na wyobraźnię..

Pozdrawiam :)

Unknown pisze...

ładnie sie prezentuje i jest praktyczny :)

Back to Top Najlepsze Blogi