W skład kolekcji wchodzą:
- puder rozświetlający (65 złotych)
- puder brązujący (55 złotych)
- brązująco - opalizujący olejek do ciała (65 złotych)
- brązujący żel do twarzy (45 złotych)
- nawilżający nektar do ust (35 złotych)
Wzór na pudrach przypomina mi jedną z najbardziej udanych kolekcji MAC - Naked Honey, ale to efekt niezamierzony ze strony TBS - w końcu jak bowiem pokazać, że kosmetyki zawierają w składzie miód, jak nie poprzez pokazanie miodnego plastra?
A Wy już polujecie na letnie kolekcje? Macie swoje typy? Co polecicie innym?
Podzielcie się!
10 komentarze:
OMG jakie to wszystko śliczne :D
o tak!cos dla mnie:)
Ładne :) Ciekawa jestem olejku.
A jeśli chodzi o letnie kolekcje to nie mam swoich typów ;) Za to mam świetny bronzer błyszczący i muszę go koniecznie na bloga wrzucić!
ale cuda
chce to do ust :)
@kotwilka - nawet mi nie mów - już sie boję zakupów;)
@Agata - i dla mnie, choc bladzioch ze mnie straszny
@Greatdee - na bronzer czekam:) a co do olejku to podobno ma być fenomenalny (szkoda tylko, że mały;))
@alek - ja jestem tego ciekawa, bo to w końcu może być zwykły błyszczyk, ale inaczej nazwany;)
Muszę się przyjrzeć tym pudrom, szczególnie brązujący kusi, ale boję się że będzie za ciemny, a szkoda by było...
ja też chce go zobaczyć - bo z TBS sa zwykle dobre dla mnie , a jestem BIAŁA;) (zawsze piszę o sobie NC15 w skali MACa, bo inaczej ciężko zdefiniować moją bladość - inne firmy nie robią podkładów na moja cerę;))
Ha! Przynajmniej raz wiem, że nawet nie zerknę. jestem blada jak emaliowana miednica i uwielbiam to. :)
Ale przyznaję, że wzór plastra miodu odciśnięty na pudrach wygląda uroczo.
Sabbath - a mnie moje bladości już nudzą... (ponad połowę ze swojego życia tak bardzo unikałam słońca, że teraz po 5 minutach mam poparzenia...)
Jestem ciekawa żelu do twarzy. Boje sie tylko, że mnie zapcha. Planujesz może coś zakupić i wrzucić recenzję?
To poczekam ;)
Prześlij komentarz