MAC - Style Seeker - Wordly Wealth |
Róż Wordly Wealth z kolekcji Style Seeker marki MAC nie trafiłby do mojej kosmetyczki, gdyby nie fakt, iż jest to kosmetyk wielozadaniowy. Przyznam, że początkowo jego mocno pomarańczowa, dość zdecydowana barwa odstarszyła mnie lekko, jednak po bliższym zapoznaniu się z teksturą, trwałością oraz "zrozumieniu" tego odcienia, jestem w nim zakochana.
MAC - Style Seeker - Wordly Wealth |
MAC - Style Seeker - Wordly Wealth |
Wordly Wealth po bliższym przyjrzeniu się mu przestaje zaskakiwać pomarańczem - ukazują się w nim odcienie opalonego brązu pomieszane ze złotymi i miedzianymi drobinkami pięknie odbijającymi światło. To kolor jesiennym liści i antycznych przedmiotów z miedzi lub brązu.
Na pewno to nie tylko róż - w moim przypadku bardziej bronzer albo... bo w takim celu go głównie posiadam, cień do powiek! Nie spotkałam się bowiem z takim odcieniem miedzi, pomieszanej z pomarańczem i brązem, który byłby tak iskrzący, a jednocześnie elegancki jak Wordly Wealth.
Jako róż lub bronzer odcień ten utrzymuje się na twarzy cały dzień - podobnie jest w przypadku zastosowania go jak cienia do powiek. Na bazie utrzymywał się do 14 godzin, później go zmyłam.
Jak w przypadku wszystkich niemal kosmetyków MAC, kolor schodzi równomiernie, w ciągu dnia lekko blednąc, ale nie tworząc nieestetycznych plam i prześwitów.
MAC - Style Seeker - Wordly Wealth |
MAC - Style Seeker - Wordly Wealth |
Polecić go mogę więc nie tylko jako róż, ale i bronzer lub cień do powiek - dzięki takiej ilości zastosowań wiem, że jest wart każdej wydanej złotówki i posłuży do tworzenia wielu jesiennych (i nie tylko, ale to już w roku 2013) makijaży!
Jeśli więc lubicie odcienie jesiennych liści, miedź i iskrzenie drobinek w świetle słonecznym, a przy tym chcecie produktu trwałego i wielozadaniowego, myślę, że Wordly Wealth może być dla Was idealny.
Widziałyście go już? A może z kolekcji Style Seeker inne kosmetyki przyciągnęły Waszą uwagę?
Podzielcie się!
7 komentarze:
Jak dla mnie zbyt drobinkowy - wszelkie błyskotki to niestety to czego w kosmetykach staram się unikać. Gdyby taki kolor pojawił się w macie albo satynie to z pewnością zwróciłabym na niego uwagę :)
Nie widziałam go jeszcze na żywo, ale wydaje się bardzo interesujący.:)
Wygląda cudownie! :) :)
Nie stać mnie na takie luksusy :P Ale jak będę już duża i bogata, to sobie kilka cudeniek skołuję :D
jak dla mnie to ma przesliczny kolor :):)
mhmm podoba mi się ;-)!
Na policzki raczej bym go nie nałożyła, ale na powieki jak najbardziej:)
Prześlij komentarz