Kanu - olejek do masażu - Mango

Dzisiaj o jednym z najładniej pachnących produktów do pielęgnacji i rozpieszczania ciała, jakie miałam kiedykolwiek. To olejek do masażu o zapachu Mango (21,50 złotego za 200 ml) firmy Kanu.

To nie tyle zapach dojrzałego mango, ale raczej wariacja pod tytułem mango lassi (czyli pyszny napój z mleka). To zapach przejrzałego mango z dodatkami (wyczuwam tam truskawkę! tylko nie wiem, skąd się tam wzięła, oraz cukier).

Sam produkt jest typowym olejkiem do masażu, ale ja używam go też do kąpieli, wlewając kilkanaście kropli do wody, by ta stała się delikatniejsza i zamiast wysuszać, natłuściła moje ciało. W takim wypadku produkt sprawdza się doskonale, gdyż na naszej skórze tworzy lekko tłustawy, ale nie ciężki film, który utrzymuje nawilżenie do następnego dnia. Poza tym, co ważne, zapach na skórze utrzymuje się do kilkunastu godzin. Mnie to przekonuje do tego produktu w 100%.

Co do masażu, to świetnie się rozsmarowuje, jest lekko tłustawy, ale nie lepiący, co pozwala na delikatną aplikację na ciało. Myślę, że doskonale sprawdzi się do masażu relaksującego i energetyzującego:)

Co do opakowania, to jest ono typową butelką, z użytkowaniem której ni mamy najmniejszego problemu - produkt łatwo się wyciska i aplikuje w odpowiedniej ilości.

Jeśli więc szukacie bogatego zapachu Indii, to olejek do masażu Mango marki Kanu będzie dla Was idealnym rozwiązaniem!

Lubicie olejki do masażu? Stosujecie je też na inne sposoby?

Podzielcie się!