Glinka Marokańska firmy Synesis to oczyszczająca i wygładzająca glinka mineralna, stosowana w formie maseczki. Jak działa?
Produkt zamknięty jest w ładnym i poręcznym plastikowym opakowaniu. W środku znajdziemy drobny, brązowawo-ziemisty proszek, zupełnie pozbawiony zapachu. Glinkę należy rozrobić z wodą, bądź innym płynnym składnikiem (dowolnym hydrolatem, olejkiem do masażu twarzy itd.) do osiągnięcia papkowatej konsystencji. Skupię się na wodzie, gdyż jest to najpopularniejszy i najbardziej dostępny składnik. Strona producenta podaje informacje, że trzeba zastosować proporcje 1:1 - jednak ja uważam, iż bardziej właściwe będą 1(glinka):2(woda), wtedy konsystencja jest o wiele łatwiejsza w aplikacji i rozprowadzaniu na twarzy.
Tu muszę powiedzieć, że produkt jest niesamowicie wręcz wydajny, spokojnie wystarczy malutka łyżeczka do herbaty, płaska, żeby wysmarować sobie całą buzię. Po nałożeniu na twarz maseczka powoli zastyga, tworząc na skórze błotną skorupkę, wyraźnie czuć, że skóra jest pod nią dosyć napięta i ściągnięta, nie jest to jednak jakoś wyjątkowo przeszkadzające i przynajmniej u mnie nie wywołuje uczucia dyskomfortu. Jeśli chcemy przedłużyć czas aktywnego działania na buzi, to polecam trzymanie przy sobie atomizera z wodą, albo dowolnym hydrolatem, tak, żeby spryskiwać nim skórę za każdym razem, kiedy maseczka zaczyna zastygać.
Zmywanie jej nie było dla mnie żadnym problemem, maska spokojnie mięknie i rozmywa się w kontakcie z ciepłą wodą.
To co zauważyłam przy konsekwentnym używaniu jej dwa razy w tygodniu przez ostatnie 3 tygodnie to fakt, że moja twarz autentycznie stała się o wiele bardziej matowa, i to nie tylko bezpośrednio po aplikacji, ale efekt ten zdaje się utrzymywać jeszcze jakieś 3 dni po zabiegu. Skóra sprawia wrażenie czystszej i bardziej świeżej. Jest też o wiele bardziej napięta i sprężysta, trochę tak jakby była podtrzymywana przez niewidzialną taśmę.
To na co warto też zwrócić uwagę to cena, która w porównaniu z wydajnością produktu jest po prostu śmiesznie niska.
Tak więc jeśli szukacie czegoś mocno oczyszczającego, albo zapewniającego szybki efekt wygładzenia skóry, to Glinka Marokańska firmy Synesis będzie idealna dla was!
Próbowałyście jej? Czy lubicie bawić się w domu w małych chemików?
Podzielcie się!
Zmywanie jej nie było dla mnie żadnym problemem, maska spokojnie mięknie i rozmywa się w kontakcie z ciepłą wodą.
To co zauważyłam przy konsekwentnym używaniu jej dwa razy w tygodniu przez ostatnie 3 tygodnie to fakt, że moja twarz autentycznie stała się o wiele bardziej matowa, i to nie tylko bezpośrednio po aplikacji, ale efekt ten zdaje się utrzymywać jeszcze jakieś 3 dni po zabiegu. Skóra sprawia wrażenie czystszej i bardziej świeżej. Jest też o wiele bardziej napięta i sprężysta, trochę tak jakby była podtrzymywana przez niewidzialną taśmę.
To na co warto też zwrócić uwagę to cena, która w porównaniu z wydajnością produktu jest po prostu śmiesznie niska.
Tak więc jeśli szukacie czegoś mocno oczyszczającego, albo zapewniającego szybki efekt wygładzenia skóry, to Glinka Marokańska firmy Synesis będzie idealna dla was!
Próbowałyście jej? Czy lubicie bawić się w domu w małych chemików?
Podzielcie się!
Autor:
9 komentarze:
Z tego co wiem glinki powinno się mieszać drewnianym patyczkiem bądź plastikowym bo wchodzą w reakcje z metalem/aluminium czy czymś tam, a na Twoim zdjęciu widać zwykłą łyżkę
można ją też stosowac do włosów
ciekawy produkt :) jednak ja wole zwykłe maseczki :)
hmm może i warta spróbowania, ale ja nie lubię produktów, które trzeba mieszać itp.
wolę gotowy produkt ;) leniwa jestem
tak, glinki nie powinny miec kontaktu z metalem, bo zachodzą jakies reakcje chemiczne i glinka na tym traci
Brzmi jak idealny kosmetyk dla mnie. :)
ta glinka jest świetna
Lubię produkty tego typu. Też mam tą glinkę :))
Nie widziałam w sklepach produktów tej marki. Kupowałaś tą glinkę przez Internet czy gdzieś w drogerii, a jeśli tak to jakiej?
Prześlij komentarz