Kilka tygodni temu zapowiadałam nowość w ofercie marki Dr Irena Eris - mianowicie saszetki z serii Cleanology. Zaczęłam od razu testowanie i dzisiaj wypowiem się na temat drobnoziarnistego peelingu, który przeznaczony jest wg producenta do cery normalnej. Ja jednak mam skórę suchą, co nie przeszkodziło mi w stosowaniu tego peelingu i osiągnięciu bardzo dobrych efektów.
Saszetka, w która zapakowany jest produkt, to alternatywa dla tradycyjnego plastikowego opakowania, w którym też można zakupić peeling. To idealne rozwiązanie na wyjazdy - wakacyjne i nie tylko czy na "babski wieczór".
I nawet, wydawałoby się, mała pojemność - 2x6 ml nie jest taka znów mała. Mi połowa opakowania, czyli 6 ml, wystarcza na co najmniej 3 aplikacje, co przy stosowaniu produktu 2 razy w tygodniu sprawia, że saszetka za 9,90 złotego wystarczy mi na prawie miesiąc (po dwóch tygodniach regularnego stosowania dopiero zaczęłam korzystać z drugiej mini-saszetki 6 ml).
Sam peeling pachnie nieziemsko - lekko, typowo kosmetycznie, ale nie sztucznie. Po prostu to zapach czystości! Dla mnie to kolejny plus, bo takie współdziałanie ze zmysłem węchu sprawia, że domowe zabiegi przeistaczają się w niemalże zabiegi w SPA:) Kolor produktu zbliżony jest do koloru opakowania - zmrożonego lazurowego błękitu. Tak więc i w przypadku konotacji wzrokowych możemy mówić o czystości, oczyszczeniu, uczuciu chłodu, jaki pozostawia na twarzy peeling.
Teraz przejdę do meritum, czyli zastosowania i efektów.
Aplikuję peeling na zwilżoną skórę twarzy i przez kilka minut wykonuję koliste ruchy, zaczynając od policzków, na czole kończąc. Oczywiście omijam okolice oczu, tym bardziej, że peeling ten ma naprawdę drobne drobinki, o których śmiało mogę powiedzieć, że są to mikrodrobinki. Sprawia to, że produkt ten jest delikatny i na pewno nie wyrządzi nam krzywdy przy odpowiednim dozowaniu dostosowanych do naszej skóry. Ja używam na twarz ilość peelingu zbliżoną do ziarna fasoli - jest to też spowodowane tym, że mam skórę suchą i dość delikatną i nie chcę narażać jej na uszkodzenia mechaniczne. Taka ilość w zupełności wystarczy, by stosując preparat dwa razy w tygodniu skóra stałą się bardziej promienna, a cera wyrównana.
Przytoczę wyniki badań laboratorium Dr Ireny Eris, z którymi nie mogę się nie zgodzić:
Mimo że peeling przeznaczony jest do skóry normalnej, to na mojej suchej skórze nie powoduje podrażnień, a nawet więcej - sprawia, że po zmyciu jest ona lekko nawilżona. Co do oczyszczenia zaś, bo ono jest tu najważniejsze - działa! Skóra jest świeża i wypoczęta przez kilka dni po zabiegu, a okres ten wydłuża się wraz z okresem stosowania.
Jeśli więc szukacie produktu, który pomoże Wam zwalczyć oznaki zmęczenia, przywróci skórze jędrność i blask, to Peeling Drobnoziarnisty Cleanology Dr Ireny Eris jest dla Was!
Jakich kosmetyków złuszczających używacie? Czy tez może macie domowe sposoby na zrobienie wyśmienitego i skutecznego peelingu?
Podzielcie się!
6 komentarze:
Lista do sklepu wydłuża się oj wydłuża :)
Ogólnie, to jestem fanką peelingów, lubię jak moja cera wygląda po małym tarciu :)
kupię na pewno.
co do peelingów, to ja używam codziennie ściereczki muslinowej, ale raz na tydzien przydałby sie mocniejszy peeling. Szykowalam sie wlasnie do kupienia peelingu z Avene ale odłoże to w takim razie :)
poza tym raz na jakis czas nasaczam płatek kosmetyczny sokiem z cytryny i brazowym sukrem robie peeling twarzy.
Dobrze sprawdza sie tez cukier brazowy "zalany"olejkiem z vit.E.
Pozdrawiam ;)
Zostałaś nominowana do One Lovely Blog Award,
więcej informacji tutaj:
http://malinka2709.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-avard.html
Ja używam teraz peelingu z Clean&Clear nastawionego głównie na zaskórniki, ponieważ jako palacz miewam z nimi mniejsze lub większe problemy.
Ale kosmetyki dr Irena Eris bardzo lubię, więc chyba się skuszę. :)
kusząca recenzja
Ja również mam suchą cerę, więc pewnie też by się sprawdził. Wydajność rzeczywiście imponująca :)
Z przyjemnością zawiadamiam, że nominowałam Cię do nagrody One Lovely Blog Award :) więcej informacji tutaj: http://wykluwarka.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
Zapraszam do zabawy! :)
Prześlij komentarz