31

Inglot - kolekcja Pacific Blue - pomadki 287 - 292

Kilka dni temu przedstawiłam Wam nową kolekcję pomadek Pacific Blue od Inglota. Teraz pokażę Wam wszystkie odcienie pomadek "na żywo" (ok, via monitor, ale to i tak bardziej naturalny efekt niż zdjęcia promocyjne).
INGLOT, kolekcja Pacific Blue, od lewej - 287, 288, 289, 290, 291, 292
Od zawsze chciałam, by w ofercie polskich firm pojawi się ogólnodostępne niebieskości do makijażu ust - i nagle moich próśb wysłuchał INGLOT. Kolekcja Pacific Blue oferuje odcienie niebieskiego od jasnego, niemal neonowego błękitu aż po granat rozgwieżdżonego nieba. Ale po kolei:
287 - błękit, dość neonowy w swoim odcieniu, kojarzy mi się z farbką. Pomadka ta  jest niezwykle miękka, nie posiada drobinek. Myślę, że nawet do body paintingu nada się doskonale:
INGLOT, Pacific Blue 287
INGLOT, Pacific Blue 287
288 - lazur. Ten odcień najbardziej pasuje do koloru Morza Śródziemnego w pełni lata. Piękny i nasycony, choć w porównaniu z 287 ciężej go przenieść w pełni na usta (pomadka jest twardsza):
INGLOT, Pacific Blue 288
INGLOT, Pacific Blue 288
289 - Bałtyk we wrześniu. Niebieski podbity zielenią z domieszką granatu. Kolor pięknie się iskrzy i łatwo jest go przenieść na usta:
INGLOT, Pacific Blue 289
INGLOT, Pacific Blue 289
290 - arktyczny błękit. Kolor chłodny, kojarzący mi się z czymś lodowatym:
INGLOT, Pacific Blue 290
INGLOT, Pacific Blue 290
291 - jasny granat wzburzonego morza (8 w skali Beauforte'a?). Kolor zimny i złowieszczy:)
INGLOT, Pacific Blue 291
INGLOT, Pacific Blue 291
292 - mimo marynistycznej nazwy kolekcji, ja będę obstawać przy rozgwieżdżonym niebie! Kolor piękny, idealny, olśniewający (to ostatnie chyba dzięki drobinkom odbijającym światło). Granat podbity złotem i srebrem:
INGLOT, Pacific Blue 292
INGLOT, Pacific Blue 292
Jak najszybciej postaram się o zdjęcia ust, ale na razie - swatche:
INGLOT, kolekcja Pacific Blue, od lewej - 287, 288, 289, 290, 291, 292
INGLOT, kolekcja Pacific Blue, od lewej - 287, 288, 289, 290, 291, 292
Jestem tymi, bądź co bądź, niecodziennymi odcieniami zaskoczona i zachwycona zarazem, dlatego - kolejne zdjęcie:
INGLOT, kolekcja Pacific Blue, od lewej - 287, 288, 289, 290, 291, 292
A Wy co myślicie o tej kolekcji? Czy skusicie się na choć jeden pacyficzny odcień niebieskości?
Podzielcie się!

31 komentarze:

Alieneczka pisze...

niebieskie usta? oj nie
podziękuję ;)

Polly pisze...

290 najładniejsza.:D
Pokażesz jak wyglądają na ustach?:>

barwy.wojenne pisze...

@Alieneczka - oj tam;)
@Polly - w kolejnej notce pokażę wszystkie:) a co do 290 jakoś chyab średnio mi podpasowała (kocham za to 287 i 292)

ruda@ pisze...

Prezentują się wspaniale! Chętnie wszystkie bym przygarnęła :D

Anonimowy pisze...

o mamo! co za kolory! :) bardzo ładne, ale nie dla mnie, nie pomalowałabym się nigdy takimi odcieniami ;) ale ponawiam pytanie - możesz pokazać jak prezentują się na ustach? :)

Nepenthes pisze...

Fajnie byłoby zobaczyć je na ustach.

barwy.wojenne pisze...

Dziewczyny, dajcie mi dzień:) (lub dwa)

Pokażę je na ustach, tylko je doprowadzę do porządku;P

m_and_z pisze...

niebieskie usta to zdecydowanie nie moja bajka :P

Siouxie pisze...

jakoś siebie nie widzę ale pomysł śmieszny... czy ktoś to kupi?

Silesian Beauty pisze...

do sesji czemu nie!

kleopatre pisze...

czekam na foty na ustach:) zastanawiam się który kolor mam brać:D

Unknown pisze...

Zupełnie nie dla mnie... źle bym się czuła w niebieskich ustach, co nie zmienia faktu, że sama kolekcja i kolory bardzo mi się podobają :)

Wolę prosto! pisze...

hmmm...trend może i ciekawy i fajnie, że firmy wprowadzają takie mocno nietypowe odcienie do oferty, niemniej sama bym raczej się nie skusiła ;)

SubiektywnaBlog pisze...

nie, oj nie ;)))

Paulina M. pisze...

Też bym chciała je ujrzeć na zdjęciach bo na razie sobie tego nie wyobrażam :)

Dii pisze...

Śliczne kolory! Ogólnie uwielbiam niebieski, ale niebieskie usta...[?] to dość odważne. ;)

Beauty Spot pisze...

najjaśniejsza i najciemniejsza <3 raczej je przygarnę :)

Anonimowy pisze...

oj, niebieskie szminki to raczej nie dla mnie

Mademoiselle Chaos pisze...

Kurcze, a ja myślałam, że jestem taka odważna nosząc pomarańczową szminkę ;)

Cosmetics Freak pisze...

wyglądają ładnie, ale jakoś na moich ustach nie jestem w stanie ich sobie wyobrazić ;)

Karolina pisze...

kolorki śliczne, ale na usta to tylko do jakiś sesji zdjęciowych chyba :D

Ev pisze...

Hmm, do mnie to absolutnie nie przemawia... Wydaje mi się, że niebieskie usta nie służą nikomu :P

Sheva pisze...

Na imprezę czemu nie :)

Unknown pisze...

dla mnie chyba za odważny :(
http://lilesly-inspirations.blogspot.com/

Unknown pisze...

Bardzo odważny krok za strony Inglota, ale to pokazuje, że są marką makijażową z prawdziwego zdarzenia :) Ja się nie skuszę na żadną, mój makijaż do kwintesencja bezpiecznej nudy, ale uwielbiam oglądać odważne makijaże u innych :)

MiLi pisze...

Niebieska pomadka?? O nie nie, to zdecydowanie nie dla mnie ;)

blueberry-crush pisze...

Ja w niebieskiej szmince raczej na ulice bym nie wyszła zbyt odważnie jak dla mnie. Nie w moim stylu ;p;p :)

Holineczka pisze...

Strasznie mi się podobają ale...
nie wiem czy bym była na tyle odważna żeby pokazać się w niej na ulicy :)

NoSense pisze...

Najjaśniejszą poproszę :D

soughez pisze...

important source top article visit their website Prada Dolabuy visit their website other

teydison pisze...

Continue Reading original site learn the facts here now best replica bags over here click resources

Back to Top Najlepsze Blogi