25

Original Source - żel pod prysznic Chocolate & Mint

Jeśli czytacie mojego bloga od jakiegoś czasu, wiecie, że jestem fanką żeli pod prysznic marki Original Source (oraz piany do kąpieli i mydła w płynie - moje wrażenia na temat większości produktów możecie znaleźć po TYM linkiem).
W dzisiejszym poście skupię się na żelu pod prysznic Chocolate & Mint (9,90 złotego za 250 mililitrów, choć w promocji cena często zmniejsza się nawet o 50%), który jest młodszym bratem piany do kąpieli o tym samym aromacie. Zapach czekolady i mięty od OS po prostu uwielbiam - kąpiel z produktami o tym zapachu to sama przyjemność, tym bardziej, że w głowie mam skojarzenie z czekoladkami After Eight
Żel dobrze się pieni, jest dość wydajny, choć mniej niż na przykład Lemon & Tea Tree.
Znając zapach i konsystencje, miałam dziwne wrażenie, że piana i żel to ten sam produkt - postanowiłam więc przeprowadzić mały eksperyment. Jednego wieczora wzięłam kąpiel w pianie czekoladowo-miętowej, następny wieczór spędziłam w kąpieli w pianie powstałej ze zmieszania wody i żelu pod prysznic. Efekt był taki sam! Piana w obu przypadkach była bardzo bogata, co jest wyróżnikiem marki Original Source, utrzymywała się przez kilkadziesiąt minut, czyli przez cały okres wylegiwania się w wannie. Co ważne nawet skład obu kosmetyków jest taki sam:
Skład żelu pod prysznic Chocolate & Mint
Skład piany do kąpieli Chocolate & Mint
Mimo braku różnic nie będę Wam polecała piany jako zamiennika żelu z prostego powodu - opakowanie, a w szczególności szyjka butelki, nie sprzyja relaksowi pod prysznicem. Trzeba bowiem mocno się nagimnastykować, by nie wylać połowy zawartości butelki. W przypadku żelu korek uniemożliwia wypływanie zbyt dużej ilości produktu, ba, trzeba mocno nacisnąć butelkę, by wydobyć z niej żel.
A Wy co myślicie o tych bliźniaczych kosmetykach? Czy tak jak ja będziecie używały i żelu, i piany osobno, czy raczej wolicie zaoszczędzić i używać piany jako żelu?
Podzielcie się!

25 komentarze:

Moodhomme pisze...

ja niestety jeszcze nie mam zdania na temat tych kosmetyków, ale planuję zakupić :)

barwy.wojenne pisze...

MoodHomme - warto, a chyba najbardziej z powodu wyboru, który jest ogromny i myślę, że każdy znajdzie cos, co pokocha:)

Dids pisze...

Tyle rzeczy polecają na blogach,które muszę kupić ;D Zbankrutuję :D Ale na pewno te dwie rzeczy znajdą się w mojej kosmetyczce ;)

barwy.wojenne pisze...

@did - zawsze musisz sprawdzić przed zakupem;) a co do żeli i pian to maja ten plus, że możesz wcześniej powachac i sie zdecydować, w końcu nie musisz lubić tego, co ja;) ale jesli jestes maniakiem czekolady.... warto:D

sauria80world pisze...

uwielbiam czekoladę :P

Anonimowy pisze...

O nie, kochana, jak śmiesz? Kilka dni temu wróciłam z Austrii zaopatrzona w swoje ulubione czekoladki... After Eight. Były w promocji za 3 euro!

Tak się zastanawiałam czy ten zestaw pachnie jak moje ulubione czekoladki - a Ty mi potwierdzasz moje gdybania. I co ja mam zrobić? Ślinka mi cieknie.

W dodatku jeżeli to też smak kawy z syropem czekoladowo-miętowym ze Starbucks - to wymiękam ;)

Paubia pisze...

Trudno się przyznać.. ale jeszcze nigdy żadnego nie wypróbowałam, choć same zapachy mnie do tego zachęcają.

Kaprysek pisze...

Wąchałam go ostatnio w Rossmanie. Zapach piękny, jednak cena mnie odstraszyła. Chociaż jak wczoraj oglądałam gazetkę z Rossmana to dowiedziałam się, że są one w promocji ;))

Karsa pisze...

nigdy nie kupowałam, ale słyszałam bardzo dobre recenzje na temat tej firmy i o ich produkcjach ;p

4premiere pisze...

muszę w końcu je popróbować:)

Ruda pisze...

Czekolada z miętą nie do końca, ale czekolada z pomarańczą... <3

Marzena T pisze...

Na stronie rossmana można wygrać takie cacko :P

magd pisze...

Mnie się nie podobają te zapachy. W Anglii jest tego pełno, ostatnio głośno też o OS na polskich blogach, a nie znalazłam w tej ofercie niczego ciekawego. Zapachy są w większości przesłodzone jak dla mnie. Ale może kiedyś coś z tej firmy kiedyś wpadnie do mojej kolekcji żeli?

W ogóle, ubolewam nad wycofaniem żeli Nivei z serii 4 żywioły. Pamiętacie je? Ubóstwiałam ogień i wodę. Nie ma tego NIGDZIE, nawet na eBayu. :(

skomplikowana pisze...

już się poraz któryś na nie natknęłam..może trzeba wypróbować ;D
zapraszam :)

Czajma pisze...

uwielbiam zapach tych czekoladek, więc na pewno się skuszę :)

Bella pisze...

Ale odkrycie :) Mnie ta piana nie powaliła, więc pewnie i żel po prysznic nie przypadnie do gustu...

Naru pisze...

Oj, szykuje się u mnie otwarcie Rossmanna, mój portfel już się boi. Mam bzika na punkcie żelów pod prysznic, muszę mieć ich co najmniej kilka, żeby móc dobierać je sobie do humoru i okoliczności kąpieli. A na te jakoś nigdy nie mogę zapolować. (;

Meraja pisze...

zapach zachęca do kupna, jak będzie taniej to z pewnością się zaopatrzę :)

Lyna_sama pisze...

MOże kiedyś się skuszę :)

apteka marzenie pisze...

ja mam płyn do kąpieli i mnie zachwyca - tak serio, serio ! Zapach i piana i mam zawsze dziwne wrażenie że woda jest taka przyjemnie mięciutka... ;)

Dla mnie taka kąpiel to kąiel godna królowej ! <3 :)

Meraja pisze...

skusiłaś mnie! kupiłam dzisiaj żel pod prysznic ;) dokładnie taki jak Twój :)

Lika.makeup pisze...

Uwielbiam połączenie czekolady i mięty, więc pewnie się skuszę, a co do formuły to zdarza się często, że skład i receptura ta sama, tylko opakowanie i nazwa żel/płyn do kąpieli są inne. Cóż, marketing.

Unknown pisze...

Pierwszy raz spotykam się z ta marką, ale po opisie hmm . . .
chyba się skusze, żeby co s wypróbować.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mój blog

panna-patison pisze...

Po takim opisie aż chce się go kupić :)

Anonimowy pisze...

Ale przecież, skoro skład jest taki sam, to niewygodna butelka raczej nie jest przeszkodą. Butelka od żelu pod prysznic bardzo łatwo się otwiera (tzn. łatwo zdejmuje się ten czarny element). Można bardzo wygodnie przelać płyn do kąpieli. To tak jak : "kup drugą butelkę,a trzecią dostaniesz gratis".

Back to Top Najlepsze Blogi