Glossy Boxa mam i ja... i bardzo się z niego ciesze, bo miniatury w nim zawarte są warte grzechu i wydania 49 złotych;) Oczywiście jak i wiele z Was chciałabym znaleźć w Glossy Boxie choć jeden kosmetyk kolorowy, ale jak na startowy zestaw, przyznam, że jestem bardziej niż zadowolona!
Na pewno są w nim przynajmniej dwie perełki, które już kocham, ale i pozostała trójka pewnie nie trafi na moja czarną listę (przekonamy się niebawem).
Wiem, że wszyscy w blogosferze i w sieci ogólnie chwalą się swoimi Boxami, ale i ja to zrobię - po części z kronikarskiego obowiązku (w końcu to pierwszy polski Glossy Box), po części z radości posiadania i chęci podzielenia się radością z tego faktu.
Tak więc dokumentacja fotograficzna:
Lierac, balsam do cery odwodnionej Hydra-Chrono+ |
Masaki Matsushima, balsam do ciała Masaki Cherry |
Rene Furterer, szampon Okara Protect Color |
NUXE, suchy olejek o wielu zastosowaniach Huile Prodigieuse |
Marc Jacobs, "Stokrota", czyli "Daisy" |
I co powiecie na pierwszego Glossy Boxa? Postarali się czy jesteście zawiedzione? Czym mogą nas zaskoczyć w przyszłym miesiącu?
Podzielcie się!
14 komentarze:
ja jestem bardzo zadowolona ze swojego :) Pozwolę sobie ściągnąć kasę z konta na kolejny miesiąc :)
Faaaaaaajny jest :)
:) ja chce jeszcze kolorówki;) i wtedy to byłaby pełnia szczęścia;)
Dominiko, fajny, fajny:D
Postarali się ;) Aż żałuję, że nie zamówiłam :)
Ja także żałuję, że nie kupiłam :)
Jeśli następny będzie na takim samym poziomie plus będzie coś z kolorówki to będę wniebowzięta ;)
Pokochałam :)
O tak- kolorówka- niech się pojawi oj tak tak :)
Ale jak na razie;) DALI RADĘ:D ja jestem zachwycona
a jakie to dwie perełki ??
Zdecydowanie się postarali :)
ja tak jak większość jestem zadowolona;)
I już zaczynam żałować..
Zdecydowanie jestem zadowolona. Czułam że na start bardzo się postarają.
Postarali się :)
W kwietniu spodziewam się kolorówki :)
Prześlij komentarz