Penultimate eyeliner (około 75 złotych) to liner do oczu w pisaku, który wchodzi w skład
kolekcji Marylin marki MAC. Mimo tego, że większość z kosmetyków
proponowanych w tej kolekcji to produkty limitowane, to ten konkretny eyeliner dostępny jest w standardowym portfolio firmy.
Zanim zaczęłam go używać naczytałam się bardzo wielu bardzo kiepskich
opinii, podchodziłam więc do niego niechętnie, a ponieważ pracuję pięć
dni w tygodniu poza domem, jakoś nie miałam ochoty ryzykować wpadki ze
znikającym czy spływającym eyelinerem. W końcu jednak się przełamałam i
od tamtej pory używam go codziennie.
Pisak jest dobrze wyprofilowany, wygodnie trzyma się go w ręku.
Produkt
uwalnia się stopniowo i bez przerw, przy minimalnym nacisku na skórę,
co ułatwia życie, jeśli macie suche, albo poirytowane powieki. Wcześniej
używałam pisaków tylko kolorowych i tylko okazyjnie, teraz jestem
przekonana, że chyba zrezygnuję z eyelinerów w pędzelkach właśnie na
rzecz tych w pisakach. Komfort i precyzja jaka daje używanie pisaka jest
nieporównywalna do jakiegokolwiek innego znanego mi produktu. Linie
wychodzą piękne, dokładnie takie, jakie sobie zamierzyłyśmy.
Co do trwałości. Nie miałabym do niej żadnych zarzutów, bo kosmetyk
trzyma się calutki dzień,no....prawie. Jedyny problem jest taki, że lubi
się rozmazać, a nawet rozmazać to nie jest najlepsze słowo. Lubi po
prostu zniknąć w wewnętrznym kąciku oka. Nie zauważyłam jednak, po
odtłuszczeniu powieki, żeby się rozmazywał czy odbijał.
Czy Wy korzystacie z pisaków? Czy lubicie kreski jaskółki w stylu lat 50.?
Podzielcie się!
Podzielcie się!
15 komentarze:
Co ty tak pojawiasz się i znikasz, i znikasz, i znikasz :D?
Nie lubię jak eyeliner znika w kącikach, nie po to biedzę się nad jaskółką :D
Ja lubie eyelinery w pisaku i takie zawsze kupuje :)
@zoila - bo ze mnie taki Józek właśnie:D
@Beauty Candies - zdecydowanie łatwiejsze są w obsłudze:)
świetny ale dla mnie za drogi :(
Jakoś nie polubiłam eyelinerów w pisaku :/
Ja uwielbiam linery w pisaku, są bardzo wygodne :)
http://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com
jak na MAC'a to nawet cena nie jest przerażająca ;) szkoda tylko, że nie mogę biedna tych pisakowych linerów ogarnąć... pozdrawiam! ;)
Całkiem fajnie ten liner wygląda. Ja unikam tych z wąską końcówką, zawsze mnie podrapią (albo jestem sierota i nie umiem ich prawidłowo użyć, co jest prawdopodobne);)
A ja nie umiem używać pisaka, może jeszcze nie trafiłam na dobry. Jednakowoż na chwilę obecną najbardziej lubię żelowe :)
Nie potrafię kresek niestety...
w użyciu prosty, kreskę robi piękną, ale trwałość u mnie to tragedia :(( po godzinie miałam ksero na górnej powiece a z jaskółki została tylko mokra plama... :// na tak samo zrobionej powiece fluidline'y albo inne pisakowe linery (MUFE, MAC Superslick) trzymają się calutki dzień... a ten nie chce :(
Za taką cenę to bym nie kupiła, zbytnio bym się wkurzyła gdyby szybko wysechł lub coś.
Mam ten eyeliner i jest moim ulubieńcem, naprawdę nie mogę mu nic zarzucić ...
ooo wróciła :)
ideal <3
Prześlij komentarz