Kolekcja Hawaiian Bar od Inglota wzbudziła moje żywe zainteresowanie - nie tylko ze względu na wakacyjną kolorystykę, ale chyba przede wszystkim z powodu mnogości wyboru kosmetyków proponowanych przez markę. Uwagę skupiłam przede wszystkim na pudrach do twarzy i ciała oraz na różach (piękne!) - powód jest bardzo prosty - błyszczyków i lakierów mam w nadmiarze i każdy nadprogramowy staje się kosmetycznym wyrzutem sumienia (choć pewnie okaże się, że coś z kolekcji Hawaiian Bar nabędę drogą kupna).
Inglot, AMC Multicolour System, nr 92 |
Najbardziej ciekawa byłam pudrów do twarzy i ciała (40 złotych za 9 gramów) w dwóch wersjach kolorystycznych - różowej i pomarańczowej. Różowych róży mam pod dostatkiem, więc skusiłam się na wersję pomarańczową o numerze 92.
Inglot, AMC Multicolour System, nr 92 - światło naturalne, lekki cień |
Inglot, AMC Multicolour System, nr 92 - światło sztuczne |
Puder ma matowe wykończenie, co jest jego dużym plusem (często w produktach Inglota pojawiają się błyszczące drobinki, które, jak wiele z Was przyznaje, są drażniące). Produkt zamknięty jest w kwadratowym, czarnym pudełeczku z przezroczystym wieczkiem. Wieczko otwiera się bez najmniejszego problemu i, co mnie cieszy, nie jest odkręcane - posiada dość mocne zawiasy. Jak możecie zobaczyć na zdjęciach mozaika pudru składa się z 5 odcieni - od jasnej brzoskwini, poprzez nektarynkę, aż na ciepłej czekoladzie skończywszy. Każdy z nich można nakładać osobno i traktować jako róż lub bronzer - może to jednak nastręczyć pewnych problemów, gdyż paski kolorów są dość wąskie:)
Inglot, AMC Multicolour System, nr 92 - światło naturalne, lekki cień |
Inglot, AMC Multicolour System, nr 92 - światło sztuczne |
W przypadku jaśniejszych odcieni pigmentacja jest bardzo dobra, ale na pewno nie zrobicie sobie tym produktem krzywdy. Jasna czekolada i zmieszane odcienie poszczególnych części pudru są jednak dość wyraziste i trzeba kontrolować w lusterku i na pędzlu ilość nakładanego kosmetyku, gdyż może "plackować". Finalny odcień pudru (po zmieszaniu poszczególnych kolorów) to dojrzała brzoskwinia przełamana przez pomarańczę. Kolor bardzo letni, ciepły, egzotyczny - myślę, że najlepiej sprawdzi się na opalonej cerze, choć i bladolice będą z niego zadowolone.
Trwałość oceniam na 9 - 12 godzin, przy czym po około 7-8 godzinach produkt traktowany jako róż zaczyna blednąć i lekko się ścierać ze skóry.
Myślę, że multikolorowe pudry Inglota to fajna, tańsza alternatywa do modnych w tym sezonie róży i pudrów droższych marek - Benefita czy MAca. Cieszy tez możliwość wyboru z dwóch wakacyjnych odcieni - chłodnego różu i ciepłej pomarańczy.
Znacie ten kosmetyk? A może możecie polecić inne multikolory?
Podzielcie się!
22 komentarze:
Kolor po zmieszaniu bardzo w moim guście :)
Zoila, w nowych różach też podobne znajdziesz, ale multikolor bardziej sie opłaca;) no i wygodniejszy jest:D
Świetny trójwymiarowy efekt! Aż miałam zapytać, czy ten róż naprawdę jest wypukły :)
miałam to samo wrażenie w salonie, jak pierwszy raz go badałam:) wyglada super, a wersja różowa jeszcze lepsza (jesli chodzi o efekt wizualny w pudełku)
Bardzo ładne kolorki :)
wreszcie cos na lato (bo i ono, mam nadzieję, już zostanie;))
Ej, to on nie jest wypukły? Czuję się oszukana! :D:D
zawsze można po brzegach tylko jechać;) i się zrobi wypukły:D
Też myślałam że jest wypukły :D Ta wersja bardzo mi się podoba szczególnie że wole bardziej ciepłe odcienie róży :)
Lady in Purplee - obadaj go jak bedziesz miała okazje, bo fajny jest:) podobnie jak wszystkie róże - chyba 6 z 8 to cieplejsze odcienie, w tym pomarańcz mocny:)
hmm podoba mi się, fajnie będzie komponował się z letnią opalenizną :))
kolory przemawiają do mnie na wielkie tak ;)
@Paulina - jak już przyjdzie lato, to na pewno;)
@Paubia - wielgachne!!!! TAK!!!
Bardzo ładny kolor
U mnie jeszcze nie ma tej kolekcji, dziś specjalnie powędrowałam po ten puder. Dziewczynka nie wiedziała nawet o jaką kolekcję chodzi :P
@Wszystko co mnie zachwyca - mnie zachwyca;)
@iwona ja - współczuję drogi:( aż dziwne, u mnie już ponad tydzień są
"Trójwymiarowe" piękności ;D
róż jeszcze ładniejszy (jakby tylko na niego patrzeć), ale pomarańcz na lato zwyciężył
Tego jeszcze nie widziałam w inglocie ale bardzo fajnie wygląda :)
Połączenie kolorystyczne jest świetne! Osobiście wolę takie kolory, niż typowe "różowe" róże. Poza tym, nazwa kolekcji niesamowicie mi się podoba!
@Sabrina - z tego, co pisała iwona ja, nie w kazdym jeszcze jest:( a szkoda, bo fajna całą kolekcja:)
@tobeloved - :) ja lubię różowe róże, ale ten jest taki wakacyjny:) a co do nazwy - zgadzam się, że super:)
Muszę obejrzeć z bliska :)
Prześlij komentarz