Dreamfix (66 złotych za 300 mililitrów) to lakier do włosów marki Hair Manya, który ma za zadanie porządnie utrwalić naszą fryzurę i dodać włosom objętości.
Jak zwykle jestem zachwycona energetycznym opakowaniem lakieru, Hair Manya bardzo dba o wizerunek swoich produktów i też w tym przypadku udało im się wyśmienicie osiągnięcie tego zwariowanego wyglądu swojego produktu.
Lakier obłędnie pachnie owocami jagodowymi (praktycznie tak samo jak fluid do włosów Macro), aromat ten nie ulatnia się, lecz pozostaje na włosach jeszcze długo po jego użyciu.
Lakier rozpyla się bardzo dobrze, i co jest dla mnie miłą niespodzianką, sprawia wrażenie "suchego", nie wiem jak do końca Wam to wytłumaczyć, ale mgiełka jest lekka i właśnie sucha, w przeciwieństwie do lakierów drogeryjnych, które zazwyczaj są mokre i mają bardzo silny, jednolity strumień. Dzięki temu Dreamfix nie skleja włosów, bez względu na to jak dużo go nałożycie (a uwierzcie mi, ja pakuję na swoje włosy tonę lakieru), włosy nadal będą wyglądały świeżo i naturalnie. Z resztą nawet w dotyku nadal pozostają miękkie. Nie próbowałabym jednak wyczesywać go z włosów szczotką, a to dlatego, że producent spełnił swoje obietnice - lakier naprawdę utrwala.
Wypróbowałam go na przeróżnych wariantach, włosy rozpuszczone, włosy w kucyku, koczek, mohawk, w każdym wariancie sprawdził się świetnie, włosy pozostały dokładnie tam, gdzie sobie tego zażyczyłam. Na ich wygląd nie wpłynęła nawet wilgoć w powietrzu, nawet założony na głowę kaptur. Jeśli chodzi o utrwalenie - to lakier spisuje się naprawdę cudownie.
Jeśli liczycie na zwiększenie objętości - ja tego u siebie nie zauważyłam, oczywiście lakier uniesie wasze włosy u nasady, jeśli spryskacie się nim z głową spuszczoną w dół, ale taki sam efekt da wam też każdy inny produkt.
Jeśli natomiast szukacie świetnego utrwalenia, albo tak jak ja, nakładacie na głowę tony lakieru, i nienawidzicie kiedy włosy wyglądają na sklejone, to Dreamfix spełni wasze oczekiwania!Pięknie pachnie, nie skleja, szybko schnie i utrwala.
Co o tym sądzicie?
Podzielcie się!
4 komentarze:
O nie, za lakier, to ja max 25 zł dam. :)
w tej cenie lakieru bym nie kupiła. :) ja lubię zielonego tafta. :)
Z chęcią bym go spróbowała, ale cena jak za lakier - zaporowa. Lubię lakiery z NIVEA.
Kocham ten lakier bezgranicznie!!!
Prześlij komentarz