W moim prywatnym rankingu zdjęć promocyjnych to trafia na pudło! Jest to jedna z najbardziej udanych fotografii promujących kosmetyki polskich marek w historii. Doskonale dobrane kolory, klimat i pasująca do filozofii kolekcji postać kreowana przez Nataszę Urbańską (którą skądinąd średnio lubię). Jednak ta odsłona KOBO Professional do mnie przemawia i wynosi markę na nowy, wyższy poziom - teraz jest nie tylko marką dla młodych kobiet, ale i dla ich mam i starszych przyjaciółek. KOBO dzięki kolekcji Elegance stało się marką dla kilku pokoleń polskich kobiet! I o to chyba chodzi w makijażu - by łączył:)
Dość jednak patosu - czas przejść do konkretów. Kolekcja, swoją drogą wyczekiwana przeze mnie od jakichś dwóch miesięcy, mocno zaciekawia - to ukłon w stronę czasów piękna, kiedy nie wyobrażano sobie niechlujnej kobiety. Dzięki KOBO choć na chwilę możemy się stać ikonami stylu:)
Szczególnie do gustu przypadły mi tym razem pomadki (20 złotych):
|
301 Sweet Morning |
|
302 Coral Code |
|
303 Orange Juice |
|
304 Catwalk Red |
|
305 Wine Red |
|
306 Heather Obsession |
|
307 Wild At Heart |
|
308 Goodnight Kiss |
Jako wielka fanka cieni KOBO koło tych też nie przejdę obojętne - tym bardziej, że cenie przedstawione w kolekcji Elegance mają nowe wykończenie Pearl Illusion. Każdy z kolorów kosztuje 18 złotych:
|
501 Natural Shine |
|
502 Pearl Mist |
|
503 Pink Pearl |
|
504 Oriental Illusion |
|
505 Purple Glam |
|
506 Pearly BroNZe |
KOBO, jak zawsze zresztą, należą się brawa za nazwanie swoich kosmetyków (co, jak wiecie, nie jest w Polsce takie oczywiste, jak by się mogło wydawać).
Pokażę Wam też inne zdjęcie promocyjne kolekcji - to zachwyciło mnie nawet bardziej niż znane ze sklepów:
Co myślicie o eleganckiej odsłonie marki KOBO? Podoba się Wam ta propozycja?
Podzielcie się!
15 komentarze:
fajnie,że polskie marki się rozwijają :) kilka kosmetyków spodobało mi się :)
Szminki cudne! Zaopatrzę się w conajmniej jedną :)
kosmetyki super - zwłaszcza pomadka z 2. i 3. zdjęcia, ale sama kampania i ambasadorka to imho słabizna
Szminka 303 - mój faworyt :)
Pomadki są cudne! Szczególnie podoba m się Sweet Morning, Coral Code i Wine Red. :)
Fajne kolory tych szminek. Jest z czego wybierać :)
Rzeczywiście reklama jak na polskę jest w miarę ok. Stylizacja Nataszy nie podoba mi się jednak, nie trafia w mój gust ;) Generalnie bardzo nie podobają mi się propozycje makijaży polskich firm promujących daną kolekcję. Jeżeli dodatkowo zostaną zestawione z tymi z wyższej półki to, aż w oczy kolą. I już nie chodzi nawet o świetny pomysł, oprawę, modelkę itd tylko wykonananie makijażu, który wygląda jak nałożony- naklejony photoshopem- bardzo nie naturalnie. Mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni :)
Pomadka Wine Red bardzo ładna!
A mnie zauroczyłay cienie:)
Cienie ciekawe. A kampanii nie skomentuję, bo średnio przepadam za Nataszą.
Natasza świetnie spisuje się w roli ambasadorki KOBO :)
Mimo że nie nosze ciemnych szminek, bardzo spodobała mi się ta o nazwie "Wine Red". Piękny kolor!
Spodobały mi się kolory tych szminek na zdjęciach promocyjnych ale na żywo już mniej - sa bardzo kryjące i matowe, podreślają niedoskonałości skóry ust, mają bardziej wysuszającą formułę niż dotychczasowa oferta kobo, kolory też jakoś sztucznie na mnie wyglądały. Za to cienie całkiem fajne, takie przyjemnie neutralne, dobre tło dla tych dających po oczach kolorów ust. A kampania tej kolekcji jakoś średnio mi leży może dlatego że nie lubię Nataszy
cień 504 bardzo mi się podoba reszta bez rewelacji :)
Ostatnio widziałam tę reklamę gdzieś w gazecie i nawet przypadła mi do gustu, pomimo obecności Urbańskiej, bo jest taka elegancka. Podobają mi się czerwienie z kolekcji pomadek:) Jestem ciekawa, jak z ich pigmentacją, czy są naprawdę takie ciemne, czy dają tylko poświatę.
Prześlij komentarz