3

L'Occitane - pielęgnacja włosów suchych i zniszczonych - szampon i maska

Szampon (60zł za 300ml) i maska (100zł za 250 ml) do włosów suchych i zniszczonych firmy L'Occitane zawiodły moje oczekiwania całkowicie. Szczególnie, że w sklepie zostałam zapewniona, że te produkty będą idealne dla moich włosów. Wiem, że nie powinnam była sugerować się tą opinią, ale konsultantki w L'Occitane wcześniej zawsze dobrze mi doradzały. Tym razem jednak nie udało się i na długo zniechęcę się do tej marki. Według zapewnień maska miała odżywić moje włosy, wygładzić je, pomóc w ich ujarzmieniu. Jeśli by się to udało, przełknęłabym nawet nieznośny zapach jakby zgniłego zielska. Ale nie, maska jeszcze bardziej je obciążyła, sprawiła, że stały się bardziej suche i szybciej się przetłuszczają, podobnie jak szampon, a nieznośny zapach skutecznie zniechęcił mnie do kolejnych prób użycia. Nie dość tego, włosy zaczęły się też łamać i wypadać, co wcześniej nigdy mi się nie zdarzało. Może środek jest dla mnie za mocny,a le byłam poinformowana, że są to kosmetyki delikatne.
Tak więc nie polecam ani szamponu, ani odżywki do włosów zniszczonych i suchych z dodatkiem 5 olejków eterycznych (dzięgiel, lawenda, geranium, paczula, ylang-ylang), które bardziej śmierdzą niż pachną.
Nie przekona mnie już nawet zapewnienie producenta, iż produkty te wolne są od sztucznych składników: "Produkt wolny od parabenów, syntetycznych barwników, aldehydu mrówkowego i jego roztworów, składników pochodzenia zwierzęcego, triklosanu, SLES, BHA". Na razie podziękuję marce L'Occitane i będę do nich zaglądać tylko po masło shea.

 Szampon
 Maska

Oceny odnoszą się zarówno do szamponu, jak i maski.
Oceny:
Pierwsze wrażenie 4/5
Jakość  4/20
Opakowanie 7/10
Cena 3/10
Średnia 2/6

3 komentarze:

Zzielona pisze...

Ja za cenę to dałabym 0 skoro za tyle kasy dostajesz produkt, który suma sumarum jest gorszy od produktów drogeryjnych, które kosztują dziesięć razy mniej. Ja bym się mega wkurzyła po czymś takim...

Używałaś jeszcze jakichś produktów tej marki? I skąd w ogóle je wzięłaś? Gdzie je można dostać?

barwy.wojenne pisze...

mówi się trudno i NIGDY nie kupuje ponownie;) miałam jeszcze fluid matujący - którego też zrobiłam recenzję (http://barwy-wojenne.blogspot.com/search/label/fluid%20matuj%C4%85cy) i on był genialny! Poza tym bardzo mocno nawilżające masło shea (95%), które też sprawdza sie idealnie. No i pełno miniatur. Można je kupić stacjonarnie (np. Renoma Wrocław) lub przez ich stronę: http://www.loccitane.pl/l%27occitane-strona-g%C5%82%C3%B3wna,36,2,3484,74872.htm . Ogólnie lubię markę, ale te produkty mnie mocno rozczarowały

Anonimowy pisze...

jakby Pani chciała sprzedać maskę (bo może pani została część) to ja chętnie odkupię :)Mnie ta maska przypadła do gustu. Mail: magdalenaolle@wp.pl

Back to Top Najlepsze Blogi