7

Bobbi Brown, Long - Wear Cream Shadow - odcień Galaxy

Moja przygoda z kosmetykami Bobbi Brown trwa w najlepsze:) Tym razem pokażę Wam cień w kremie w odcieniu Galaxy (115 złotych za 3,5 grama).
Produkt zamknięty jest w ciężkim, kwadratowym słoiczku z wygodnym zamknięciem. Nakrętka  swoją powierzchnią równa jest powierzchni zagłębienia w słoiczku, co pozwala na dokładne wydobycie kremowego cienia z wnętrza. Na pewno ten fakt będzie miał znaczenie za jakiś czas, kiedy zbliżając się do dna, będę chciała wydłubać z opakowania resztki kosmetyku (w końcu 115 złotych to cena za cień wysoka, co skłania mnie do niemarnowania go i wyrzucenia na przykład resztek z dna).
Jak wspomniałam na początku, a Wy teraz możecie się przekonać na powyższym zdjęciu, w moje łapki wpadł odcień Galaxy - w moim odczuciu najpiękniejszy z całej gamy zwykłych (bo są też metaliczne) kremowych cieni od Bobbi Brown.
Galaxy to odcień betonowej szarości z mikrodrobinkami srebrnymi i srebrno-miedzianymi. W opakowaniu mieni się lekko śliwkowo, ale to złudzenie - na skórze Galaxy wygląda jak szara mgławica.
Producent opisuje formułę cienia jako kremową - zgadzam się z tym, choć konsystencja produktu kojarzy mi się też z żelem. Long - Wear Cream Shadow nakładam albo palcem (w przypadku, gdy się bardzo spieszę), albo za pomocą pędzla z syntetycznego włosia (naturalnego nie polecam, bo resztki kosmetyku mogą oblepić włosie i trudno będzie je usunąć).
Bobbi Brown, Long - Wear Cream Shadow - odcień Galaxy (światło lampy)
Bobbi Brown, Long - Wear Cream Shadow - odcień Galaxy (światło naturalne)
Galaxy na moich powiekach raz służy za bazę, raz za cień. W tym pierwszym przypadku sprawdza się znakomicie, choć szybko trzeba aplikować na niego cienie suche, bo dość szybko zasycha. Gdy stosuję go jak "zwykły" cień, trwa na powiece do 9 - 12 godzin (nawet w czasie upałów), później lekko zanikając.
Mimo swej kremowości nie odbija się na powiece i dlatego śmiało możecie malować nim kreski.
Jeśli więc nie wiecie co zrobić ze 115 złotymi polskimi, jesteście fankami kosmetyków marki Bobbi Brown albo kochacie kremowe cienie o przedłużonej trwałości, cienie o formule Long - Wear Cream Shadow się Wam spodobają.
Znacie kremowe cienie od Bobbi Brown? Co w ogóle myślicie o tego rodzaju produktach?
Podzielcie się!

7 komentarze:

Zzielona pisze...

Ja chyba jednak mam co robić z pieniędzmi :D.

barwy.wojenne pisze...

:P ale łaaaaaaaaaadny jest:)

Sabrina pisze...

Śliczny kolor :)

Lady In Purplee pisze...

Ja jednak wolałabym wydać na eyeliner albo szminke od BB. Maziałam się jakiś czas tymi cienimi, bo mnie zaciekawiły, ale doszłam do wniosku że przy tak małej pojemności nie są warte tej ceny.
Jednak musze przyznać że ten twój ślicznie sie prezentuje :)

Ruda pisze...

Hmmm... Mój portfel chowa się za łóżkiem jak widzi takie cuda, za taką cenę ;)

Katalina pisze...

Jak zestawię tę nieprzyzwoicie i nielogicznie wysoką cenę z bladziutkim kolorem, to powiem szczerze, że w pierwszym odruchu mam myśli że mogę za te same pieniądze mieć 3-4 inne eyelinery o równie dobrej trwałości i intensywniejszym odcieniu ;) Ale wiadomo, że co człowiek to opinia ;) Pozdrawiam ciepło!

Bella pisze...

Kolor ładny, ale cena powala...

Back to Top Najlepsze Blogi