O tym jak bardzo podoba mi się maska do włosów Pilomax pisałam już wcześniej. Ale ponieważ jestem osobą, która wciąż i wciąż niepoprawnie nadużywa przeróżnych kosmetyków (miłość jest ślepa, czyż nie?), regenerująca maska to nieco za mało. Od czasu do czasu więc ratuję się szamponem oczyszczającym, tym razem, środkiem do celu był Henna Wax, szampon do włosów głęboko oczyszczający (19,75 złotego za 200 mililitrów).
Produkt znajduje się w ładnej, schludnej butelce z wyraźną i czytelną etykietą, plastik nie jest ani za miękki, ani za twardy, kosmetyk dozuje się w sam raz. Szczególnie podoba mi się zamknięcie na klik, które ułatwia mi zamykanie i otwieranie kiedy mam oczy zalane wodą (zwisanie w dół głową nad wanną).
Produkt znajduje się w ładnej, schludnej butelce z wyraźną i czytelną etykietą, plastik nie jest ani za miękki, ani za twardy, kosmetyk dozuje się w sam raz. Szczególnie podoba mi się zamknięcie na klik, które ułatwia mi zamykanie i otwieranie kiedy mam oczy zalane wodą (zwisanie w dół głową nad wanną).
szampon zamknięty, klik, klik... |
... i już otwarty:) |
Sam szampon jest na wpół gęstym żelem, o zielonkawej barwie i ładnym, ciut ciut kwiatowym, ale bardzo świeżym zapachem. Pieni się raczj średnio, piana nie jest olbrzymia, ale zadowalająca, w zasadzie brak przesadnej piany można odnotować jako plus dla szamponu oczyszczającego. Dobrze rozprowadza się na włosach i szybko, bezproblemowo z nich zmywa.
Po umyciu włosy są autentycznie bardzo czyste, ale bez wrażenia skrzypiącej czystości. Nie ma na nich ani grama środków do stylizacji, żadnych pozostałości nawet ciężkich i klejących gum do układania włosów. Nie robią się jednak matowe ani szorstkie, spokojnie mogłam rozczesać je bez pomocy odżywki, co od czasu do czasu się przydaje, szczególnie jeśli jesteście posiadaczami cienkich włosów, których nie chcecie obciążać. Włosy były sypkie, gładkie, ale podatne na stylizacje. Mam też wrażenie, że przy dłuższym stosowaniu stały się odrobinę jaśniejsze, jakby rozświetlone od środka, i nawet nieco grubsze.
Jeśli tylko, tak jak ja, macie skłonność do przesady z lakierem, pudrem, pianką etc., albo pracujecie w ciągłym pyle i kurzu, to ten szampon na pewno dobrze zrobi waszym włosom!Po umyciu włosy są autentycznie bardzo czyste, ale bez wrażenia skrzypiącej czystości. Nie ma na nich ani grama środków do stylizacji, żadnych pozostałości nawet ciężkich i klejących gum do układania włosów. Nie robią się jednak matowe ani szorstkie, spokojnie mogłam rozczesać je bez pomocy odżywki, co od czasu do czasu się przydaje, szczególnie jeśli jesteście posiadaczami cienkich włosów, których nie chcecie obciążać. Włosy były sypkie, gładkie, ale podatne na stylizacje. Mam też wrażenie, że przy dłuższym stosowaniu stały się odrobinę jaśniejsze, jakby rozświetlone od środka, i nawet nieco grubsze.
Czy stosowałyście już szampony oczyszczające? A może w ogóle nie widzicie takiej konieczności?
Podzielcie się!
Podzielcie się!
11 komentarze:
Ja ostatnio nie stylizuje włosów, ale i tak lubie raz na jakiś czas użyć oczyszczającego szamponu, włosy po takim oczyszczeniu faktycznie mogą się wydawać jaśniejsze, sama po swoim blondzie to widze jak się wtedy mienią ;) Zaciekawiłaś mnie że nie pląta włosów, bo to rzadko sie zdarza przy tego typu szamponach.
Kupiłaś go gdzieś stacjonarnie?
Kiedyś - ze dwa lata temu - stosowałam szampon oczyszczający z innej firmy. Kupiłam go w salonie fryzjerskim i kosztował mnie bandyckie pieniądze. W moim przypadku chodziło o przyśpieszenie wypłukiwania się barwnika z włosów. Ale pamiętam, że mialam potem spore problemy z rozczesywaniem.
Kilka dni temu zaczęłam intensywne oczyszczanie swoich włosów. Jestem zadowolona z efektów, a 'skrzypiąca czystość' bardzo mnie cieszy ;)
oo bardzo fajny ten produkt:)
zapraszam do nas:*
http://easystylee.blogspot.com/
nie uzywam produktów z silikonami i nie kupuje tego typu szamponów, nie musze ich oczyszczać :D
a ja bym sie chętnie skusiła na taki szampon. ale jak one się później tak plączą to co nałożyć by ja w ogóle rozczesać?
Szkoda, że nie wiedziałam o takich produktach wcześniej, gdy nadużywałam pianki do włosów;)
Ja się trochę zraziłam do serii Henna Wax po dokładnym przeczytaniu składu maski - a do dokładnego oczyszczania używam szamponu BIG z Lusha, głównie dlatego, że robię nim jeszcze peeling skalpu.
Bałabym się trochę, że ten szampon Wax by przesuszył moje włosy...
Ja lubię oczyszczać włosy takim zwykłym ziołowym szamponem :) Idealne są te z Barwy!
Szkoda że nikt nie wynalazł specyfiku, który jest idealny do każdego rodzaju włosa:) ja osobiście używam szampon, odżywkę do spłukiwania, maskę(raz w tyg) i raz na jakiś czas spray do prostowania włosów. Chodź ostatnio zastanawiam się na kupnem Lisap KERAPLANT NATURE Peeling przeciwłupieżowy
Uwielbiam te markę!
Prześlij komentarz