Dzisiaj swatche brokatowych (!!!) eyelinerów Glam Specialist od My Secret. Mam 4 kolory tych linerów (choć jeszcze ich przez chorobę, a przez to niemalowanie się, nie stosowałam). Jednak po swatchach wiem, że to coś, co takie sroki jak ja, kochają najmocniej! Niedługo dłuższa opinia na temat Glam Specialist, a na razie swatche:
- w sztucznym świetle bez lampy:od lewej: 1, 4, 5, 6 |
od lewej: 1, 4, 5, 6 |
Chyba najbardziej podobają mi się 4 i 6, ale to tylko pierwsze wrażenie - zobaczymy, co powiem po próbach na oku:)
Każdy z tych linerów kosztuje 6,99 złotego, a pojemność brokatowych cudeniek to 4 mililitry!
Znacie Glam Specialist od My Secret? Jeśli tak, co o nich myślicie? I najważniejsze - która z Was jest taką sroką jak ja - przyznać się:)
13 komentarze:
Miałam brązowy liner z My Secret- kolor piękny, taki czekoladowy, ale niesamowicie piekły mnie po nim powieki- wyglądałam, jak zapłakany pitbull. Z wielkim żalem wyrzuciłam.
Nie kuś, ja też ostatnio coraz bardziej zmeiniam się w srokę!
@zoila -z obaczymy, właśnbie sie maziam złotem i piecze, ale moze przejdzie, bo ja brokatu nei odpuszczę:D
@Ev - oj tam, oj tam - brokat rulez:)
Ja mam 2 ale mnie nic nie piecze ;)
Ja mam ten niebieski, użyłam go tylko 2 czy 3 razy, ale to wystarczy żeby stwierdzić, że jest super, długo wytrzymuje na powiekach trzeba tylko uważać żeby się nie odbił zaraz po pomalowaniu.
miałam kiedyś zdaje się brąz, ale nie mogłam go używać, bo po aplikacji piekły mnie powieki :( a wcześniej nigdy mi się to nie zdarzyło
Mam jeden kolorek - czerń z drobinkami i niesamowicie szczypią mnie po nim oczy... Co jakiś czas kuszę się na kolejne próby malowania, ale szkoda powiek. Dla mnie to BUBEL.
@Greatdee - hmmm, mnei piekło, ale przestało.... dam radę:D
@monek - ten niebieski chyba jako pierwszy do mnie "przemówił" i stąd.... mam 4 różne;)
@Chocliku - szkoda, bo to super linery jak dla mnie (mimo szczypania;))
@Bellu - hmmmm, ja na razie testuje złoto, na poczatku szczypało, teraz juz nie.... chyab wszystko zalezy od "wytrzymałości" powiek;) ale masz racje, nie ma sensu się męczyć, skoro ma się cierpieć
4 się fajnie prezentuje, ciekawe jak z wytrzymałością :)
Ja mam niebieski i niestety zgadzam się z powyższymi - pieką mnie od niego powieki ;) Ale tak mi się szalenie podoba ten kolor i błysk (szczególnie w pochmurne dni, na przekór pogodzie), że mogę to przecierpieć :D
Szczerze mówiąc w Naturze koło mnie nie ma My Secret, a szkoda, bo ciekawe rzeczy wypuszczają(wnioskuję na podstawie blogów).
Niebieski ładny ;)
Ja mam zielony, a Ty nie :P hehe
Prześlij komentarz