Denim Love to propozycja marki My Secret na jesień/zimę tego roku. Kolekcja inspirowana jest dżinsem i generalnie wszystkim co z nim związane. W skład serii wchodzą potrójne cienie do powiek, kredki do oczu i lakiery do paznokci. W tej notce bliżej przyjrzymy się potrójnym cieniom do oczu.
Bardzo podoba mi się ich opakowanie, które jest proste, czyste i schludne, widać przez nie dokładnie kolory cieni. Do wyboru mamy dwie paletki:
314 Daylight
- mleczna biel, matowe wykończenie, średnia pigmentacja, pudrowa konsystencja, średnia utrata koloru przy blendowaniu i cieniowaniu:Bardzo podoba mi się ich opakowanie, które jest proste, czyste i schludne, widać przez nie dokładnie kolory cieni. Do wyboru mamy dwie paletki:
314 Daylight
- myszkowata szarość, nieco wpadająca w grafit, matowe, dobra pigmentacja, pudrowa konsystencja, brak problemów przy blendowaniu i cieniowaniu:
- fioletowy granat, delikatnie połyskujące mikrodrobinkami wykończenie, dobra pigmentacja, jednak kolor ma tendencję do nakładania się nierówno, trzeba nad nim popracować, pudrowa konsystencja, brak problemów przy blendowaniu, przy cieniowaniu lubi się rozpraszać i wymaga nieco więcej uwagi:
Przykładowy makijaż wykonany cieniami z tej paletki:
315 - Walk at sunset
- wibrujący, cukierkowy róż, delikatnie zahaczający o baby pink, ale jednak z pazurem, matowe wykończenie, dobra pigmentacja, pudrowa konsystencja, nieznaczna utrata koloru przy blendowaniu i cieniowaniu:
- przybrudzony, szarawy bakłażan, matowe wykończenie, dobra pigmentacja pudrowa konsystencja, jest to kolor, z którym zdecydowanie ciężko mi się pracowało, przy blendowaniu traci dużo koloru, cieniowanie, łączenie z innymi kolorami jest prawie niemożliwe:
-piękny, ciemny, czekoladowy brąz, bardzo bogaty kolor, matowe wykończenie, świetna pigmentacja, pudrowa konsystencja, zero problemów przy blendowaniu i cieniowaniu:
Makijaż jaki wykonałam tą paletką, przedstawia się tak:Generalnie cenie bardzo różnią się między sobą, zarówno pigmentacją, jak i uwagą, jaką trzeba włożyć w pracę z nimi. Niektóre są bardzo łatwe w obsłudze, jak na przykład szarość z paletki Daylight czy róż z Walk at Sunset. Jedyny cień, który naprawdę mnie zawiódł to ten przydymiony bakłażan - jest to tym dotkliwsze, że cień ma piękny kolor, idealny na jesień, w sam raz do smokey, żeby się z nim dogadać trzeba naprawdę wiele pracy i cierpliwości, której mi osobiście zabrakło.
Najlepsze rezultaty z tymi produktami uzyskacie nakładając je na kremową, dosyć gęstą bazę, wtedy cień ma się do czego przykleić, co jest dosyć ważne z względu na jego typowo pudrową konsystencje.
Ich trwałość oceniam na 2-3 godziny bez bazy, po tym czasie kolory zaczynają powoli znikać, z bazą spokojnie wytrzymają cały dzień, to jest 11-12 godzin bez rolowania się czy osypywania.
Najlepsze rezultaty z tymi produktami uzyskacie nakładając je na kremową, dosyć gęstą bazę, wtedy cień ma się do czego przykleić, co jest dosyć ważne z względu na jego typowo pudrową konsystencje.
Ich trwałość oceniam na 2-3 godziny bez bazy, po tym czasie kolory zaczynają powoli znikać, z bazą spokojnie wytrzymają cały dzień, to jest 11-12 godzin bez rolowania się czy osypywania.
My Secret, Denim Love - 314 Daylight (światło sztuczne) |
My Secret, Denim Love - 314 Daylight (światło naturalne, cień) |
My Secret, Denim Love - 315 Walk at Sunset (światło sztuczne) |
My Secret, Denim Love - 315 Walk at Sunset (światło naturalne, cień) |
Jeśli kolor Wam się spodobały i jesteście w stanie poświęcić im trochę czasu, to nie widzę powodu, dla którego nie mielibyście się zaopatrzyć w te zestawy.
Widzieliście je już w Naturach? A może już macie je w swoim posiadaniu?
Podzielcie się!
Widzieliście je już w Naturach? A może już macie je w swoim posiadaniu?
Podzielcie się!
8 komentarze:
Ja swoją przygodę z tymi cieniami rozpoczęłam właśnie od tego bakłażana i nałożyłam go solo na górną powiekę. Muszę stwierdzić, że zgadzam się z Twoją opinią, ale jak się nad nim popracuje to efekty są naprawdę fajne. Idealnie podkreśla niebieską tęczówkę ;).
Ja mam tylko 1 trio z my secret ale czytając ogólnie opinie o tych triach na blogach mam takie wrażenie że przynajmniej 1 kolor w tych paletkach jest zawsze do tyłka a jeden jest bosko napigmentowany i przyjemny - w mojej paletce się to sprawdza. :)
Mnie jakoś nie skusiły te cienie. Może dlatego, że cieni mam dużo a używam ich rzadko..
To fioletowawe trio wygląda naprawdę ciekawie.
Uwielbiam cienie matowe! A te mimo iż w opakowaniu widoczne są jakies drobinki na oku prezentują sie zupełnie jak mat. :) chyba, że wzrok mnie myli..:( Musze przyjrzeć sie dokładnie tym cieniom w drogerii:)
xoxo
Trio daylight używam od końca września i jestem z niego bardzo zadowolona :)
Świetne makijaże : )
tez jestem posiadaczka trio z różowymi odcieniami, świetne makijaże!!i naprawdę ciekawy blog, ja dopiero zaczynam przygodę z dzieleniem się w internecie moimi pomyslami ale zapraszam do mnie ;)
Prześlij komentarz