15

The Body Shop - Honey & Oat 3 In 1 Scrub Mask

Honey & Oat 3 In 1 Scrub Mask (40 złotych za 100 mililitrów) The Body Shop to chyba moja ulubiona maseczka tej marki. Jest to maseczka mocno nawilżająca, poprawiająca koloryt skóry, a to dzięki właściwościom ścierającym martwy naskórek. 
Zacznę od opakowania - jest ono bardzo proste. To typowe pudełeczko, z którego niezwykle łatwo wydobyć produkt do końca. Jest wykonane z wysokiej jakości plastiku. Nakrętka dobrze przylega do reszty opakowania, dzięki czemu nie musimy się bać o wysychanie produktu.
Trwałość maski po otwarciu to 12 miesięcy. Jest to produkt niezwykle wydajny - mnie pudełko wystarcza na 3 miesiące, przy czym używam jej raz w tygodniu. 
Sama maseczka przypomina mi w konsystencji owsiankę z miodem, i tak też pachnie. Jest bardzo gęsta, ale łatwo się rozsmarowuje na twarzy, tworząc jednolitą powierzchnię. Zasycha bardzo wolno - ja chyba jeszcze nigdy nie dotrwałam do momentu całkowitego zastygnięcia.
Zmywa się niezwykle łatwo, ale jest przy tym dość kłopotliwa, bo cząstki owsa czasami zaplątują się we włosy. Niemniej jednak uważam, że owies w tej masce jest przydatny - działała bowiem jak peeling. Czasami więc, gdy mam mało czasu, a potrzebuję natychmiastowego nawilżenia i usunięcia martwego naskórka, używam Honey & Oat 3 In 1 Scrub Mask.
Jej działanie jest natychmiastowe i polega na głębokim nawilżeniu skóry twarzy i dekoltu. Jednocześnie bardzo mocno oczyszcza skórę, pozostawiając ją gładką i świeżą. W lecie zauważyłam też, że lekko "wywabia" opaleniznę - skóra jest po użyciu jaśniejsza.
Nie wyobrażam sobie bez niej swojej kosmetyczki i myślę, że ma ona wiele fanek (czytałam  o niej na różnych forach i zwykle była chwalona). Dlatego jeśli macie skórę sucha lub normalna, to mogę ją śmiało polecić.
A może już ją znacie? 
Podzielcie się!

Składniki (pierwszy raz na nie patrzę i trochę mnie tąpnęły): Aqua (Water) (Solvent/Diluent), Avena sativa (Abrasive), C12-15 Alkyl Benzoate (Emulsifier), Kaolin (Absorbent), Mel (Honey (Mel)) (Natural Additive), Glyceryl Stearate (Emulsifier), Butylene Glycol (Humectant), PEG-100 Stearate (Surfactant), Myristyl Myristate (Emollient), Behenyl Alcohol (Emollient), Glycerin (Humectant), Hydrogenated Coco-Glycerides (Emollient), Sodium Lactate (Skin Conditioning Agent), Benzyl Alcohol (Preservative), Phenyl Trimethicone (Emollient/Hair Conditioner), Titanium Dioxide (Sunscreen), Biosaccharide Gum-1 (Skin Conditioning Agent), Phenoxyethanol (Preservative), Hectorite (Opacifier), Sodium PCA (Humectant), Saccharide Isomerate (Humectant), Methylparaben (Preservative), Parfum (Fragrance), Butylparaben (Preservative), Hexyl Cinnamal (Fragrance Ingredient), Ethylparaben (Preservative), Benzyl Salicylate (Fragrance Ingredient), Propylparaben (Preservative), Linalool (Fragrance Ingredient), Citronellol (Fragrance Ingredient), Butylphenyl Methylpropional (Fragrance Ingredient), Geraniol (Fragrance Ingredient), Citric Acid (pH Adjuster), Limonene (Fragrance Ingredient), Benzyl Benzoate (Solvent), Hydroxycitronellal (Fragrance Ingredient), Methyl 2-Octynoate (Fragrance Ingredient), Isoeugenol (Fragrance Ingredient), Eugenol (Fragrance Ingredient), Amyl Cinnamal (Fragrance Ingredient), Amylcinnamyl Alcohol (Fragrance Ingredient), Anisyl Alcohol (Fragrance Ingredient), Benzyl Cinnamate (Fragrance Ingredient), Cinnamal (Fragrance Ingredient), Cinnamyl Alcohol (Fragrance Ingredient), Citral (Fragrance Ingredient), Coumarin (Fragrance Ingredient), Evernia furfuracea (Fragrance Ingredient), Evernia prunastri (Oakmoss Extract) (Natural Additive), Farnesol (Fragrance Ingredient), Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde (Fragrance Ingredient), Caramel (Colour).

15 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ze względu na dość wysoką cenę nie miałam okazji go wypróbować, ale może kiedyś...

barwy.wojenne pisze...

tak, to prawda, jest droga, ale bardzo wydajna.... gdyby nie jednorazowy wydatek 40 złotych to byłby ideał:D

dezemka pisze...

Ja jako właścicielka suchej skóry wypowiadam się, nie przepadam za nią ;)
Ale fakt, jest mega wydajna!

Kamyczek pisze...

uwielbiam kosmetyki TBS :) zażyczę sobie coś od Mikołaja;)

barwy.wojenne pisze...

@Dezemko - a czemu, czemu? W ogóle maski TBS są mega wydajne (bardzo lubię tez rozgrzewającą, choć wysusza;()
@Kamyczek - ja też je lubię! I to bardzo!:)

zoila pisze...

Ciekawy produkt. Ale ma diabelnie długi skład :D

barwy.wojenne pisze...

Zoila, dopiero pisząc o niej, zobaczyłam skład i byłam lekko skonsternowana:) jest strasznie długi (prawie jak opinia o masce)

Obsession pisze...

koniecznie muszę ja mieć :d koniecznie

simply_a_woman pisze...

mam ochote ja wyprobowac :)

barwy.wojenne pisze...

@Obsession, simply_a_woman - polecam!!!

sia pisze...

ta maseczka kusi mnie już od dawna :) pewnie niedługo jej ulegnę ;)

Cosmetixmaniaczka pisze...

a jaką ty masz cerę??? czy myslisz, ze dla cery mieszanej/tłustej tez się nada??? chodzi i o głębokie nawilżenie, bo zimą nawet moja buzia się przesusza i widac suche skórki,a taka bomba nawilzenia czasem jest jej potrzebna. Czy polecasz tez dla tłustych cer czy raczej odradzasz??? :)

karminowe.usta pisze...

Wygląda zachęcająco i fajnie, że substancją ścierającą martwy naskórek są płatki owsiane, które z pewnością nie zrobią mi krzywdy:) Peeling na pewno jest mocniejszy od enzymatycznego, a jednocześnie mniej drażniący od drogeryjnych peelingów gruboziarnistych.

Atqa Beauty Blog | atqabeauty.com pisze...

Kocham tę maseczkę! Niestety mi się właśnie kończy. Cosmetixmaniaczko, pozwolę sobie odpowiedzieć na Twoje pytanie, mam cerę mieszaną, z przetłuszczającą się strefą T i ta maseczka bardzo mi służy - delikatnie złuszcza, świetnie nawilża i odżywia skórę, a także łagodzi podrażnienia. Nie wiem jak sprawdzi się na tłustej skórze, ale nie sądzę, żeby mogła wyrządzić krzywdę.

Moodhomme pisze...

cena troszkę wysoka, ale wygląda zachęcająco ta maska :)) muszę wypróbować jeśli portfel mi na to pozwoli :D

Back to Top Najlepsze Blogi