środa, września 12, 2012

Bobbi Brown - Sparkle Eye Shadow - Black Chocolate - na szybko

Nie mogło nie skończyć się zachwytem połączonym ze ślinotokiem, gdy zobaczyłam nowe cienie z kolekcji Uber Basics od Bobbi Brown. Do brązów zaczynam się przekonywać, ale muszę mieć do nich jakiś dodatek - a nie ma lepszego dodatku niż świecące drobinki. Odcień Black Chocolate z limitowanej serii Sparkle Eye Shadow zagościł więc w mojej kosmetyczce...
Zabieram się za testy, malowanie i w ogóle zabawę z Black Chocolate i niedługo spodziewajcie się pełnej recenzji.
Po raz kolejny (milionowy pewnie) zapytam: lubicie cienie z drobinkami? Bo ten od Bobbi to mistrzostwo świata w dziedzinie sparkli :)

22 komentarze:

  1. śliczny kolor, uwielbiam cienie z drobinkami i cały czas je nosze na oku :)
    nigdy nie miałam cienia z bb wiec czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten to jest w ogóle hicior.... miałąm kiedyś niemal identyczny odcień z Sephory i... ten od BB bije go na głowę, na wszystko... jest tak napigmentowany i łatwo przenosi kolor z pudełka na oko, że... ho ho (nie wiem, co napisać, jest "ho ho!")

    OdpowiedzUsuń
  3. ahhh na pewno boski ;) w opakowaniu już zachwyca ;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. :) niedługo pokażę w calej okazałości:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubię drobinkowce, jednak tylko takie, które nie zasypują mi całej twarzy, a trzymają się dzielnie w tym miejscu, w którym je nałożę.
    Ten od Bobbi prezentuje się kusząco- lubię brązy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny kolor, niedawno kupiłam bardzo podobny z Inglota i pomału się zaprzyjaźniam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jak na razie wydaje się takim nieosypującym:) trzea go potestować ekstremalnie, niedługo piątek, więc... brokat trafi na parkiety;)

    OdpowiedzUsuń
  8. @Kasiu - warto takie przyjaźnie uskuteczniać.... z Inglota polecam duochromowe pigmenty:) są prześliczne na oku i w opakowaniu też;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow,wygląda mega fajnie! Czekam na recenzję!

    OdpowiedzUsuń
  10. Drobinki mogą być urocze, żeby tylko się nie sypały po twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny, przecudny! Uwielbiam brązy, a ten tak cudownie się błyszczy... *.*

    OdpowiedzUsuń
  12. nie lubie cieni z drobinkami jesli sa one zbyt nachalne i strasznie sie osypuja na twarzy :l

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa jestem jak wygląda na oku, bo wydaje mi się, że coś podobnego KOBO miało :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja kiedyś często malowałam oczy na brązowo - to taki kolor na dzienniaki dla mnie :). Teraz królują u mnie czarne kreski. Odbijam sobie za te wszystkie lata, kiedy w ogóle ich nie malowałam :P.

    OdpowiedzUsuń
  15. zapowiada się super :) ja też dopiero przekonuję się do brązów

    OdpowiedzUsuń
  16. jeśli drobinki nie są zbyt nachalne, to uwielbiam! te wydają się być akuratnie, ale pokaż na łapce albo na oczku :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Generalnie nie jestem fanką drobinek, ale to zależy. Mam kilka mocno "nadrobinkowanych", które bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  18. swietne cienie. bobbi brown jest rewelacyjny!
    http://thirtiesinthecity.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń